KRRiT analizuje przebieg debaty Radia ZET, z której wyrzucono Grzegorza Brauna
Przypomnijmy, że w najbliższą niedzielę 13 czerwca odbędą się wybory prezydenckie w Rzeszowie. O to stanowisko walczy czworo kandydatów: popierany przez opozycję Konrad Fijołek, kandydatka PiS Ewa Leniart, Marcin Warchoł (polityk Solidarnej Polski wspierany przez ustępującego prezydenta Tomasza Ferenca) i Grzegorz Braun z Konfederacji.
W niedzielę 6 czerwca w Radiu Zet miała miejsce prezydencka debata kandydatów. Dyskusja obrała jednak nieoczekiwany tor. Grzegorz Braun, nawiązując do parady równości powiedział, że „nie pozwoli na promocję dewiacji”. Następnie zwrócił się do Ewy Leniart, mówiąc, że „szalony psychopata Adam Niedzielski ogłosi na jesieni kolejną falę pandemii”. Prowadzący Andrzej Stankiewicz przerwał posłowi i wykluczył go z dalszej dyskusji.
KRRiT interweniuje
W oświadczeniu po emisji programu redaktor naczelny radia zaznaczył, że rozgłośnia dba o standardy i poziom rozmowy i nie zgadza się na szerzenie mowy nienawiści. Z kolei w oświadczeniu Konfederacji czytamy, że wykluczenie z dyskusji kandydata na prezydenta miasta to łamanie zasad wolności słowa i pluralizmu.
Wszystko wskazuje na to, że w sprawie pojawi się jeszcze głos KRRiT. Grzegorz Braun zamieścił właśnie na Twitterze pismo, które jego pełnomocnik wyborczy Tomasz Buczek otrzymał z Rady. Jak czytamy, KRRiT zwróciła się do Radia Zet o przekazanie „materiałów niezbędnych do zajęcia przez KRRiT stanowiska wobec przedstawionych zarzutów”.