Miał 38 żon i 89 dzieci. Zmarł Ziona Chana, głowa „największej rodziny na świecie”
Ziona Chana mieszkał w wiosce Baktawng Tlangnuam w północno-wschodniej części Indii. Mężczyzna był przywódcą sekty religijnej i praktykował poligamię. Jego śmierć potwierdził sekretarz generalny stanu Mizoram, Zoramthanga. Urzędnik przekazał, że Ziona Chana miał 38 żon i 89 dzieci. BBC podkreśla, że w różnych chińskich mediach pojawiają się też inne doniesienia, m.in. o 39 żonach i 94 dzieciach oraz 33 wnukach. Przyczyną śmierci mężczyzny były cukrzyca i nadciśnienie. W niedzielę 76-latek trafił do szpitala, gdzie wkrótce zmarł.
Ziona Chana i jego „największa rodzina na świecie”
Choć indyjskie media piszą o nim jako o głowie „największej rodziny na świecie”, jest to raczej określenie zwyczajowe. Nie wiadomo bowiem powszechnie o żadnej większej rodzinie poligamicznej, ale nie można wykluczyć, że taka istnieje. Sam Ziona Chana był w Indiach postacią znaną, a miejsce zamieszkania jego rodziny stanowiło atrakcję turystyczną.
Nietypowa rodzina żyła w czteropiętrowym budynku zwanym „Chuuar Than Run”. W domu znajdowało się około 100 pomieszczeń. Żony przywódcy sekty zajmowały pokoje w pobliżu jego sypialni.
Sekta poligamistów
Chana i jego rodzina należeli do sekty Chana Pawl wywodzącej się z chrześcijaństwa. Kościół ma około 2 tysięcy wyznawców, którzy zamieszkiwali okolice domu Chany w Baktawng Tlangnuam. Sekta, która zezwala na poligamię, została założona w 1942 roku przez dziadka Chany.