Szef MSZ Izraela odpowiada Morawieckiemu. „Nie interesują nas polskie pieniądze”
Nowe przepisy przyjęte przez Sejm mówią o tym, że po 30 latach od wydania decyzji administracyjnej, nie jest możliwe postępowanie w celu jej zakwestionowania. Jak podkreślają polscy politycy, to odpowiedź na orzeczenie TK z 12 maja 2015 roku, stwierdzające niezgodność z konstytucją brak ram czasowych dla stwierdzenia nieważności wydania decyzji administracyjnej.
Izrael krytykuje Polskę
Nowe przepisy skrytykował Izrael, który dopatruje się zamknięcia furtki dla roszczeń swoich obywateli, dotyczących majątku, utraconego w trakcie II wojny światowej. „Nie mam zamiaru milczeć w obliczu tego prawa. To bezpośrednie i bolesne pogwałcenie praw ocalałych z Holokaustu i ich potomków. To nie pierwszy raz, kiedy Polacy próbują zaprzeczyć temu, co zrobiono w Polsce podczas Holokaustu” – napisał na Twitterze izraelski minister spraw zagranicznych. Krytyczne wobec Polski oświadczenie wydała także ambasada Izraela.
Morawiecki: Polska nie będzie płaciła za niemieckie zbrodnie
Rozwiązania w ramach nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego poparł Mateusz Morawiecki. – Tak długo, jak ja będę premierem, to Polska na pewno nie będzie płaciła za niemieckie zbrodnie. Ani złotówki, ani euro, ani dolara – mówił premier na konferencji prasowej w Brukseli.
Szef MSZ Izraela: Antysemicka aluzja
W niedzielę 27 czerwca szef izraelskiej dyplomacji zamieścił w mediach społecznościowych kolejny wpis, w którym odniósł się do słów Mateusza Morawieckiego. „Nie interesują nas polskie pieniądze. Sama ta aluzja ma antysemicki charakter” – stwierdził polityk. Yair Lapid podkreślił, że „Izrael walczy o pamięć o ofiarach Holokaustu, o dumę narodu, a żaden parlament nie może uchwalać ustaw mających na celu negowanie Holokaustu”.