Kard. Nycz odpowiedział na apel władz. Zalecenie dla proboszczów ws. szczepień
Podczas konferencji prasowej Adam Niedzielski poinformował, że blisko 20-30 tys. osób nie zgłosiło się po drugą dawkę szczepionki przeciw COVID-19. Minister zdrowia dodał, że w związku ze spadkiem dynamiki szczepień w pomoc przy ich promocji bardziej mógłby się zaangażować Kościół. Wcześniej z podobnym apelem do hierarchów zwrócił się były szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski.
Kard. Nycz: Zachęta do szczepień to obowiązek Kościoła
Na apel władz odpowiedział kardynał Kazimierz Nycz. Metropolita warszawski wystosował list do wszystkich proboszczów ze swojej archidiecezji, w którym zachęcał do promowania szczepień. „Prośba jest słuszna i poważna, bowiem wiąże się z odpowiedzialnością za zdrowie społeczne w duchu piątego przykazania Bożego. Sam nawiązałem do tego w kazaniu na Boże Ciało, bo uważam, że to jest obowiązek Kościoła” – napisał w liście.
Kard. Nycz dodał, że księża mogliby zwrócić się do wiernych następującymi słowami: „W związku z trwającą pandemią COVID-19 i brakiem skutecznego lekarstwa Kościół Warszawski apeluje o podejmowanie akcji szczepień dla dobra całej społeczności”. Duchowny przypomniał również, że przy Świątyni Opatrzności Bożej działa punkt szczepień.
Terlikowski: Jak księża zareagują na apel?
Apel kardynała Nycza jest niezwykle ważny, jednak Tomasz Terlikowski zwracał uwagę w programie „Mówiąc Wprost” Roberta Felusia i Joanny Miziołek, że problemy są przede wszystkim w dolnych szeregach. – O ile większość biskupów zdecydowanie wypowiada się za szczepionkami, a jeden wypowiedział się mocno „za”, bp Józef Guzdek, w liście skierowanym do służb mundurowych jako ordynariusz polowy – o tyle zdecydowanie a przynajmniej milcząco wypowiadają się proboszczowie. To jest tak jak w społeczeństwie, może trochę gorzej: połowa jest przeciw szczepionkom. Pytanie, jak ci, co są przeciw szczepionkom mieliby namawiać do ich przyjmowania – zastanawiał się publicysta.
Dodał, że w podobny sposób były przez duchownych traktowane zakazy państwowe. – Więc jeśli były tak traktowane, dlaczego inaczej miałby być traktowane szczepionki. Tu Kościół mógłby robić więcej, kłopot w tym, że dominującą postawą wśród części duchowieństwa polskiego jest skrajny irracjonalizm, niechęć do nauki i wyciągania wniosków nieprawdziwych z prawdziwych przesłanek – ocenił Tomasz Terlikowski.