Horror w przestworzach. 18-latek przejął stery samolotu i usiłował go rozbić
Jak wynika z informacji opisywanej przez „Daily Mail”, do dramatycznej sytuacji doszło w środę na Alasce. Niewielki samolot pasażerski Cessna Caravan z kilkoma osobami na pokładzie pokonywał trasę z Bethel do Aniak, kiedy doszło do szokującego incydentu. 18-letni pasażer wszedł do kabiny pilota i chwycił za ster, posyłając samolot wprost ku ziemi. Gdyby nie błyskawiczna reakcja pilota, który odzyskał ster i interwencja innych pasażerów, z pewnością doszłoby do tragedii.
18-latek zeznał, że w ten sposób chciał popełnić samobójstwo
„Daily Mail” podaje, że wcześniej nastolatek prosił pilota, by mógł zająć obok niego miejsce. Kiedy nie uzyskał zgody, usiadł z resztą pasażerów. Podczas lotu, 18-latek wstał jednak z siedzenia i przeszedł do kabiny pilota. Jak wyjaśnia serwis, kabina nie jest szczelnie oddzielona od pasażerskiej części maszyny w tym modelu samolotu. To ułatwiło nastolatkowi zadanie. Pilotowi udało się jednak odepchnąć intruza, a pozostali pasażerowie przytrzymali go, by ponownie nie próbował zanurkować maszyną.
W momencie, gdy doszło do incydentu, samolot zbliżał się do lądowania. Pilotowi udało się odzyskać kontrolę nad maszyną i bezpiecznie wylądować. Przesłuchiwany później nastolatek przyznał, że postanowił, że rozbije samolot, bo chciał popełnić w ten sposób samobójstwo. Departament Bezpieczeństwa Publicznego cytowany przez „Daily Mail” wskazuje, że nastolatek został oskarżony o napaść i terroryzm.