PiS stawia Gowinowi ultimatum. Albo poparcie dla „lex TVN” albo utrata stanowiska

Dodano:
Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
Onet podaje, że koalicjant PiS Jarosław Gowin dostał właśnie ultimatum. Albo poprze tzw. „lex TVN” albo może zapomnieć o dalszym piastowaniu stanowiska wicepremiera.

Przypomnijmy, że projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji pojawił się w Sejmie niespodziewanie w środę (7 lipca) wieczorem. W myśl nowelizacji zmieniono art. 35. Obecne zapisy mówią, że koncesja może zostać udzielona firmie, której siedziba znajduje się na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Tak jest w przypadku TVN-u, którego właścicielem jest koncern Discovery z USA. Amerykanie zarządzają jednak stacją za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV, zarejestrowaną w Holandii. Ponad rok temu stacja TVN24 złożyła wniosek o odnowienie wygasającej 26 września koncesji. KRRiT wciąż nie podjęła jednak decyzji w tej sprawie. Na razie wysyła pytania związane ze strukturą właścicielską i połączeniem Discovery z Warner Media.

W nowym brzmieniu art. 35 uzyskuje warunek, który mówi o tym, że koncesja może zostać udzielona, jeśli „osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego”. Dodatkowo udział podmiotów zagranicznych w spółce nie może przekraczać 49 proc. To z kolei może znacząco uderzyć w strukturę TVN i spowodować, że stacja nie dostanie koncesji na dalsze nadawanie.

Jarosław Gowin dostał ultimatum

Z informacji Onetu wynika, że , który od początku wyrażał zaskoczenie zaproponowanymi przepisami, dostał ultimatum od . Albo on i jego posłowie poprą „lex TVN” albo utraci on stanowisko wicepremiera. Onet podaje również, że  chce przegłosować zmiany jeszcze w tym tygodniu.

Jak czytamy, Gowin ma także i swój pomysł. Prowadzi negocjacje z opozycją, dzięki którym mógłby przegłosować złagodzenie ustawy poprawkami.

Źródło: Onet.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...