Konflikt Tuska i Trzaskowskiego o przywództwo w PO? „Moglibyśmy przekroczyć 40 proc. poparcia”
Po oficjalnym ogłoszeniu powotu Donalda Tuska do polskiej polityki pojawiły się spekulacje dotyczące przyszłości Rafała Trzaskowskiego. Prezydent Warszawy przez wielu był wymieniany jako przyszły lider opozycji. Z ustaleń „Faktu” wynika, że Donald Tusk i Rafał Trzaskowski ostatecznie doszli do porozumienia.
Po wiecu w Gdańsku, który odbył się w poniedziałek 19 lipca były premier przyleciał do Warszawy. Najpierw spotkał się z senatorami Koalicji Obywatelskiej. – Spotkanie było takie, jak sobie wymarzyliśmy, bardzo robocze o bardzo wielu konkretnych sprawach. Z taką jednoczącą nas myślą strategiczną, że Polska stoi przed kluczowym momentem i kluczowym wyborem – albo nadal będzie w rodzinie cywilizowanych demokracji zachodu, czyli w Unii Europejskiej, albo niestety z tej rodziny PiS nas będzie coraz mocniej wyprowadzał – mówił po zakończeniu rozmów Marcin Bosacki.
O czym rozmawiali Tusk, Budka i Trzaskowski?
Jak ustalił „Fakt”, kilka godzin później Donald Tusk odbył także rozmowę z Borysem Budką i Rafałem Trzaskowskim. Politycy mieli dojść do porozumienia i rozdzielić role w partii. – Lider PO będzie odpowiedzialny za zorganizowanie struktur partii, mobilizację dołów partyjnych tak, by Platforma w wyborach w 2023 roku miała ok. 30 proc. poparcia – powiedział informator „Faktu”.
– Z kolei Rafał Trzaskowski ma za zadanie zmobilizować samorządowców oraz młodych ludzi wokół PO, którą do działania będzie pobudzał Tusk. W partii mówi się, że razem z PSL i Hołownią moglibyśmy przekroczyć 40 procent poparcia – dodało źródło dziennika.