„Je*** PiS” na Pol'and'Rock 2021. Owsiak odebrał telefon od wojewody

Dodano:
Jurek Owsiak na Pol'and'Rock Źródło: X-news
Na nagraniach z tegorocznego Pol'and'Rock nie brakuje momentów, w trakcie których uczestnicy skandują hasło „Je*** PiS”. Jak poinformował organizator festiwalu, Jerzy Owsiak, w sprawie wulgarnych słów dzwonił do niego wojewoda zachodniopomorski, Zbigniew Bogucki z PiS.

Do niecodziennej sytuacji doszło w piątek wieczorem na Pol'and'Rock 2021. W pewnym momencie na scenę wszedł Jerzy Owsiak. Prezes Fundacji WOŚP poinformował, że dostał telefon od wojewody zachodniopomorskiego Zbigniewa Boguckiego z PiS. Wojewoda pytał, dlaczego „nikt nie reaguje”, gdy na imprezie „padają takie bluzgi”. – Przed chwilą rozmawiałem z panem wojewodą tego województwa. Myślałem, że mi chce pogratulować. A pan wojewoda zapytał, dlaczego padają takie bluzgi i dlaczego nie reagujemy – relacjonował Owsiak.

„Je*** PiS” na Pol'and'Rock 2021

Choć nie powiedział, o co konkretnie chodzi, nie ma wątpliwości, że uwagę mogło zwrócić skandowanie „Je*** PiS” przez uczestników festiwalu. Miało to miejsce m.in. w trakcie koncertu Łony i Webbera, Dżemu, czy po przemówieniu Owsiaka otwierającym imprezę, która z założenia jest apolityczna. W mediach krąży nagranie, na którym hip-hopowcy namawiają tłum do wznoszenia okrzyków „Je*** PiS” oraz „Mocniej”.

Owsiak komentuje telefon wojewody

Niezależnie od tych faktów, organizator Pol'and'Rock 2021 telefon od wojewody uznał za daleko idącą ingerencję, czemu dał wyraz ze sceny. – Panie wojewodo, nie będzie pan tworzył tego festiwalu swoimi opcjami religijnymi czy politycznymi. To my, WOŚP, ten festiwal tworzymy. Nie pan będzie mówił, o czym mają śpiewać artyści i co będzie krzyczeć publiczność. Ja nie wchodzę w pana podwórko, więc proszę pozostawić ten festiwal nam. Oczywiście jutro może pan zrobić, że ten festiwal trzeba będzie zamknąć. Ma pan moc króla, ma pan moc cesarza. Ale póki co, proszę się stosować do naszych zasad – mówił Jerzy Owsiak.

Relacjonując rozmowę z wojewodą, Owsiak podkreślił, że rozłączył się, informując Boguckiego: „To my decydujemy, co się tutaj będzie działo”. Szef Fundacji WOŚP zaapelował mimo tego do uczestników, by „zachowali swoje krzyki dla siebie”, bo „tu jest przyjaźń, miłość”.

Źródło: WPROST.pl / WP
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...