Zaginiony białoruski aktywista nie żyje. Znaleziono ciało powieszone w parku. „To wydarzenie musi wywołać alarm”

Dodano:
Policja na Ukrainie, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash / Christian Wiediger
Wital Szyszow nie żyje, a jego ciało policja odnalazła w jednym z miejskich parków w Kijowie. „To może być potwierdzenie, że białoruskie (i rosyjskie) KGB jest gotowe do zemsty, a nawet zbrodni w krajach, w których liderzy znaleźli tymczasowy dom” – napisał Michał Szczerba na Twitterze.

We wtorek 3 sierpnia ukraińska policja poinformowała, że w Kijowie odnaleziono zwłoki aktywisty Witala Szyszowa. Mężczyzna zaginął dzień wcześniej w godzinach porannych. Jak podaje belsat.eu, funkcjonariusze znaleźli powieszone ciało aktywisty w jednym z miejskich parków, w pobliżu miejsca zamieszkania mężczyzny.

Policja poinformowała, że poddawane weryfikacji będą wszystkie możliwe scenariusze, także wersja zakładająca, że doszło do upozorowanego na samobójstwo morderstwa. Wital Szyszow był szefem organizacji Białoruski Dom. Organizacja ta wspiera Białorusinów, którzy decydują się na ucieczkę z kraju przed prześladowaniami.

Michał Szczerba: Apeluję do MSWiA

„Witalij Sziszow, szef Domu Białoruskiego w Kijowie znaleziony martwy. To wydarzenie musi wywołać alarm. Polska nie tylko powinna szerzej umożliwiać azyl, ochronę międzynarodową, ale też zapewnić bezpieczeństwo liderów białoruskich, którzy znaleźli schronienie w Polsce!” – napisał Michał Szczerba na Twitterze. Polityk KO zaapelował do MSWiA.

„To może być potwierdzenie, że białoruskie (i rosyjskie) KGB jest gotowe do zemsty, a nawet zbrodni w krajach, w których liderzy znaleźli tymczasowy dom. Apeluję do MSWiA o ochronę zagrożonych uchodźców” – kontynuował polityk.

Źródło: belsat.eu / Twitter
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...