„Lex TVN” i apel dziennikarzy w obronie stacji. List ludzi mediów już w Sejmie
Zgodnie z zapowiedziami, po godz. 13 dziennikarze, w tym Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej” złożyli w Sejmie list w obronie TVN. Po krótkiej konferencji prasowej udali się do biura podawczego Sejmu, gdzie zostawili pismo, wraz z podpisami setek ludzi mediów, do marszałek Elżbiety Witek.
Podpisy pod tym apelem zbierali Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej” i Mariusz Jałoszewski z OKO.press. Pod listem podpisało się ponad 750 dziennikarzy, w tym tych z redakcji Wprost. Do złożenia pisma doszło 10 sierpnia, na ten dzień zaplanowano w wielu miastach w kraju protesty w obronie TVN. Wcześniej organizatorzy zbiórki podpisów przekazali list otwarty redakcji TVN.
Apel dziennikarzy ws. TVN. Treść oświadczenia
Pełen tekst apelu dziennikarzy:
„My, dziennikarze polskich mediów, protestujemy przeciwko działaniom rządu Zjednoczonej Prawicy uderzającym w niezależność stacji TVN. Deklarujemy, że nie pozwolimy na niszczenie wolności mediów w naszym kraju, i wzywamy światową opinię publiczną do interwencji.
TVN jest największą w Polsce niezależną od władzy telewizją o charakterze ogólnokrajowym. Rządząca od 2015 r. partia Prawo i Sprawiedliwość wraz z koalicjantami wielokrotnie atakowała TVN za materiały pokazujące nadużycia władzy i broniące demokracji w Polsce. Publiczne i prorządowe media piętnowały dziennikarzy TVN i prowadziły przeciwko stacji kampanię propagandową.
W ostatnich miesiącach rząd PiS przeszedł od słów do czynów. Nie przedłuża TVN koncesji na nadawanie, a w Sejmie forsuje ustawę, która ma zmusić właściciela stacji do sprzedania swoich udziałów podmiotowi przychylnemu władzy. Dzieje się tak mimo licznych ostrzeżeń i apeli, także zagranicznych, o zaniechanie ataku na stację.
W szóstym roku rządów łamiąca demokratyczne standardy władza skutecznie przejęła już media publiczne, przekupiła lub po prostu kupiła część mediów prywatnych i zastrasza procesami dziennikarzy. Atakuje również wciąż niezawisły wymiar sprawiedliwości.
Rząd Zjednoczonej Prawicy lekceważy prawa i podstawowe wartości demokratyczne obowiązujące w Unii Europejskiej. Wszędzie tam, gdzie ma taką możliwość, depcze przejawy niezależności. Zneutralizowanie TVN i podporządkowanie jej państwu ma być jednym z ostatnich etapów przejęcia kontroli nad ostatnimi instytucjami, które patrzą władzy na ręce i bronią demokratycznych wartości takich jak jawność, tolerancja oraz równość wobec prawa. 32 lata po obaleniu w Polsce komunizmu historia zatacza koło. Rządząca partia podnosi rękę na media, których wolność jest warunkiem funkcjonowania demokracji. Nie możemy się na to zgodzić.
Nie zgadzamy się na życie w świecie, gdzie prawda nie ma głosu. Naruszałoby to samą podstawę etyki naszego zawodu i dziennikarskiego powołania.
Jeśli rząd uciszy niewygodną stację, to samo spotka pozostałe wolne media. Tej walki nie można przegrać. Byłaby to klęska demokratycznej Polski”.