Wpadka Platformy Obywatelskiej. Nikt miał tego nie zobaczyć
We wtorek w Warszawie zebrała się Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej. Obrady otworzyło przemówienie pełniącego obowiązki przewodniczącego Donalda Tuska, który krytykował PiS za nieudolną jego zdaniem walkę z pandemią i zagrzewał zwolenników do wytężonej pracy. – Ten rząd nadaje się tylko do jednego: do dymisji. My do tego prędzej czy później doprowadzimy – mówił między innymi, kończąc wystąpienie. Po zejściu Tuska ze sceny prowadzący poprosił dziennikarzy o opuszczenie sali, ogłaszając początek zamkniętej części obrad.
PO miała skończyć transmisję, ale...
Po zakończeniu otwartej części spotkania nie zakończono jednak transmisji. Na chwile pojawiła się plansza z napisem „Dziękujemy za uwagę”, ale tuż po niej dalej nadawano film z posiedzenia Rady Krajowej. Na scenę wyszedł Andrzej Halicki, który podziękował za obecność przedstawicielom Zielonych. – Rzeczywiście, rozpoczynamy tę formalną część. Mam nadzieję, że wszyscy dziennikarze już opuścili salę, więc możemy przejść do formalnego otwarcia obrad Rady Krajowej – zwrócił się do polityków zgromadzonych na sali. Wskazał, że obrady będą zorganizowane według 4-punktowego porządku.
Dwie uchwały na Radzie Krajowej PO
– Mam nadzieje, że nikt nie wnosi uwag, więc formalnie powinniśmy go przyjąć. Nie widzę sprzeciwu, a ponieważ sprawnie powinniśmy przejść Radę Krajową, bo o 18 najważniejsze wydarzenia tego dnia: demonstracja w obronie wolnych mediów, więc powinniśmy sprawnie przejść do porządku – wyjaśniał Halicki. Następnie przekazał, że Rada Krajowa zajmie się dwiema uchwałami: w sprawie zarządzenia wyborów w strukturach Platformy Obywatelskiej w bieżącym roku i przyjęcia uchwały o wolności mediów. Wkrótce po tym ktoś zakończył nadawanie na Facebooku.