Suski zapowiedział ważną poprawkę do „lex TVN”. Senatorowie: Przyjmiemy tę kapitulację
W środę 11 sierpnia po kontrowersyjnej reasumpcji głosowania ws. odroczenia obrad do września (Marszałek Elżbieta Witek powtórzyła wygrane przez opozycję głosowanie, a PiS „zwerbował” w tym czasie posłów Kukiz'15 - red.), Sejm przyjął ustawę „lex TVN”, czyli nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, która zmienia zasady przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Suski zapowiada poprawkę do „lex TVN”
Jeszcze przed głosowaniem poseł PiS Marek Suski zapowiedział złożenie poprawki do ustawy na poziomie Senatu. Poinformował, że „w pracach nad ustawą została przeoczona jedna poprawka do art. 35, która będzie znosić ograniczenie o których mowa w ust. 2 pkt 1 i 2, że nie mają zastosowania do udzielenia koncesji na rozpowszechnianie programu w sposób rozsiewczy, satelitarny lub w sieciach telekomunikacyjnych innych niż wykorzystywane do rozpowszechniania naziemnego rozsiewczego lub rozsiewczego satelitarnego”. Na szybko odczytano to jako zapowiedź wyłączenia spod przepisów TVN-u.
W odpowiedzi na słowa Suskiego i wynik głosowania w Sejmie, konferencję zwołali przedstawiciele opozycyjnej większości w Senacie. Politycy komentowali rzekome ustępstwo, które zapowiedział Suski. – Ta kapitulacja musi być bezwarunkowa. Nasz poziom zaufania do PiS-u jest "mniej niż zero". Jeżeli będziemy mieli jakiekolwiek wątpliwości, że ta poprawka jest zgłoszona tylko po to, żeby Senat nie zgłosił weta do tego projektu ustawy, to oczywistą rzeczą jest, że żadnej rozmowy o poprawkach nie będzie. Intencja większości senackiej jest jasna: lex TVN nie może wejść w życie – mówił Robert Kwiatkowski.
Kamiński o słowach Suskiego: Przyjmiemy kapitulację
Na uwagę, że poprawka, o której mówił Suski, dotyczy tylko nadawców satelitarnych, a więc TVN24, a już nie TVN, który ma koncesję naziemną, Kamiński odpowiedział: O „scenariuszu z poprawką, która by oznaczała kapitulację PiS-u już na poziomie Senatu”, mówił na konferencji w Sejmie wicemarszałek izby wyższej Michał Kamiński. – Mogę powiedzieć w imieniu większości: my tę kapitulację w Senacie przyjmiemy – stwierdził. – Ale jeśli państwo nie skapitulujecie w Senacie, jako PiS, my mamy większość, by odrzucić tę ustawę w Senacie, a dzisiejsze głosowanie w Sejmie pokazuje, że Wy nie macie 231 posłów, by nasze senackie weto odrzucić – mówił Kamiński. Nazwał to „optymistycznym wnioskiem z trudnego dnia”.
Na razie dyskutujemy o jakichś uwagach, które w taki sposób, w jaki potrafi formułować myśli w języku polskim, sformułował Marek Suski. Jak to, o czym był łaskaw gawędzić, przybierze formę aktu prawnego jako poprawki, to wtedy będziemy się do tego odnosić. Jeśli przyjmiemy kapitulację, to bezwarunkową – mówił Kamiński.
Wicemarszałek dodał, jeżeli jednak senatorowie dopatrzą się w tym PiS-owskiego fortelu, to odrzucą ustawę w całości. – My się omamić nie damy – zapowiedział. – My odrzucimy lex TVN w Senacie. Aby go przyjąć ponownie przez Sejm, potrzeba większości 231 głosów. Bo 228 (tylu posłów poparło „lex TVN”) to nie jest 231 – podkreślił.
Marszałek Senatu: Nie zgodzimy się na zamach na niezależne media
Głos na Twitterze zabrał także marszałek Senatu. Tomasz Grodzki podkreślił, że wolne media stanowią fundament demokracji. „Demokratyczna większość w Senacie nigdy nie zgodzi się na zamach na niezależne od władzy media. Będziemy stać na straży wolności słowa i konstytucyjnej wolności prasy!” – zapowiedział.