Ostra reakcja USA i Izraela na ustawę przyjętą przez Sejm. „Graniczy z negowaniem Holokaustu”
„Lex TVN” to nie jedyna kontrowersyjna ustawa, mogąca wpłynąć na międzynarodowe stosunki, którą Sejm rozpatrywał w środę 11 sierpnia. Posłowie zajmowali się również nowelizacją Kodeksu Postepowania Administracyjnego, która z poprawkami wróciła do nich z Senatu.
Przyjęta w czerwcu ustawa zmienia przepisy KPA, ograniczając do 30 lat możliwość zaskarżenia decyzji administracyjnych podjętych przez władze z rażącym naruszeniem prawa. Czyli, nawet jeśli wiele lat temu (np. w czasach PRL) władze podjęły niezgodną z prawem decyzję, to po 30 latach nie będzie można jej zaskarżyć na podstawie kodeksu postępowania administracyjnego.
Gdy Sejm przyjął ustawę w czerwcu tego roku, od razu wywołała ona ostrą reakcję Izraela, który dopatrują się zamknięcia furtki dla roszczeń swoich obywateli, dotyczących majątku utraconego w trakcie II wojny światowej. Szybko zareagował też premier Mateusz Morawiecki, mówiąc, że „Polska nie będzie płacić za niemieckie zbrodnie”. W sprawę zaangażowała się też amerykańska administracja, która kilkukrotnie apelowała o wstrzymanie prac nad ustawą.
Warto jednak podkreślić, że sprawa dotyczy przede wszystkim roszczeń z okresu wczesnego PRL-u. Jednak i Izrael i Polska i Stany Zjednoczone stosują w dużej mierze argumentację dotyczącą Holokaustu.
Odrzucone poprawki Senatu
Sytuację chciał złagodzić Senat, wprowadzając do ustawy kilka istotnych poprawek, po pierwsze umożliwiając dokończenie trwających jeszcze postępowań wszczętych po 30 latach od decyzji administracyjnej oraz wydłużenie vacatio legis ustawy do trzech miesięcy.
Jednak w środę Sejm zdecydował o odrzuceniu tych poprawek Senatu. Pozostawiono tylko poprawkę, która rozszerza katalog przyczyn, których wystąpienie wyłącza możliwość stwierdzenia nieważności decyzji. Teraz ustawa czeka wyłącznie na podpis prezydenta, na nowo budząc spór z Izraelem.