Ruszył proces pedofila, wykorzystującego przyrodnią siostrę i jej koleżanki. Mowa o 400 zarzutach
Proces mężczyzny oskarżanego o czyny pedofilskie toczy się w sądzie w Ulm w landzie Badenia-Wirtembergia. 45-letni dziś mężczyzna oskarżany jest o wykorzystywanie seksualne przyrodniej siostry i jej czterech koleżanek. Łącznie miał dopuścić się 400 przestępstw, w tym 20 poważnych. Już teraz mężczyzna przyznał się do części zarzutów. Przyznał, że odurzał dzieci alkoholem, by później dotykać je, kiedy były nagie. Do przestępstw dochodzić miało w mieszkaniu oskarżonego.
Przed sądem oskarżony przyznał, że żałuje popełnionych czynów. Mówił, iż dawniej interesował się małymi dziewczynkami i lubił im przyglądać, a z dorosłymi kobietami miał małe szanse. Zapewniał, że obecnie nie ma już tego typu skłonności i przedstawił dokumenty dowodzące, że w ostatnich latach poszukiwał pomocy u psychoterapeuty. Obecnie 45-latek ma 33-letnią żonę, która w momencie zawarcia ślubu miała wiedzieć o ciążących na nim zarzutach. Kobieta wychowuje 8-letnią córkę.