Wraca walka o całkowity zakaz aborcji i traktowanie jej jak zabójstwa. Projekt już w Sejmie
Prolajferzy już wcześniej ogłaszali na swoim profilu na Twitterze, że w środę złożą w Sejmie projekt ustawy pod nazwą „Stop aborcji 2021”. Jak tłumaczą, „obywatele chcą, żeby przestępcy aborcyjni byli ścigani”, a ich projekt ma „zapewnić dzieciom w łonach matek równą z innymi ludźmi ochronę prawną”. W komunikacie na ten temat cytują słowa Jana Pawła II o „narodzie bez przyszłości” i prymasa Wyszyńskiego o walce „w obronie każdego dziecięcia i każdej kołyski”.
– Niestety ludzie odpowiedzialni za stanowienie i przestrzeganie prawa w Polsce, tolerują to, że dziesiątki tysięcy dzieci giną, matki i ojcowie stają się współuczestnikami zbrodni, a ład moralny w Polsce jest niszczony. Wobec bezczynności władz podjęliśmy społeczną inicjatywę ustawodawczą Stop aborcji. Mimo trudnych warunków nasi wolontariusze zebrali około 130 000 podpisów obywateli popierających projekt – mówił podczas konferencji Sejmowej przed Sejmem Mariusz Dzierżawski, prezes Fundacji Pro – Prawo do Życia i Przewodniczący Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej.
– Zgodnie z projektem, dzieci poczęte będą chronione na podstawie tych samych przepisów, co inni ludzie, ponieważ dziecko poczęte jest człowiekiem. Projektem wkrótce powinien zająć się Sejm. Ochrona życia najsłabszych jest obowiązkiem władz Rzeczypospolitej, wynikającym z zasad moralnych i zapisów Konstytucji. Mamy nadzieję, że wszyscy posłowie, którzy odwołują się do moralności chrześcijańskiej, a także ci, którzy podkreślają przywiązanie do Konstytucji, poprą projekt Stop aborcji. Odrzucenie lub przewlekanie uchwalenia projektu będzie świadectwem obłudy – dodawał Dzierżawski.