„Trudno przewidzieć, czego spodziewać się po białoruskich służbach”. Straż Graniczna publikuje film
Wywołany przez reżim Alaksandra Łukaszenki napór migrantów na polsko-białoruską granicę nie ustaje. Codziennie udaremnianych jest kilkaset prób nielegalnego jej przekroczenia. Po obu stronach postawionego przez Polskę płotu znajdują się przedstawiciele służb, a Białorusini uciekają się do różnego rodzaju prowokacji. O przykładach mówił szef MSWiA.
– Dla mnie najbardziej drastycznym przykładem jest to, jeżeli człowiek w mundurze służby białoruskiej posiadający broń długą, mierzy w naszego funkcjonariusza, odbezpiecza broń, po czym naciska spust. Na szczęście nie ma tam pocisku. Do takich incydentów dochodzi, łącznie z rzuceniem petard na granicy w kierunku naszych żołnierzy, którzy rozstawiają zasieki – opowiadał minister Mariusz Kamiński.
Białorusini prowokują Polaków
Nagranie z jednego z prowokacyjnych incydentów pokazała Straż Graniczna. Na filmie widać mężczyznę, który rzuca przedmiot w kierunku Polaków, a następnie ucieka. „Ostatnia noc znów pokazała, że trudno przewidzieć czego spodziewać się po białoruskich służbach. Wczoraj białoruski pogranicznik rzucał »czymś« w nasz pojazd obserwacyjny. To nie pierwszy tego typu incydent” – skomentowano.
Stan wyjątkowy przedłużony
W czwartek 30 września Sejm opowiedział się za przedłużeniem obowiązywania stanu wyjątkowego w części dwóch województw przy granicy z Białorusią. Kilka dni wcześniej Piotr Müller wyjaśniał, dlaczego zdaniem Rady Ministrów, konieczne było podjęcie takiej decyzji.