Stopy Wałęsy, porwanie suczki, wojna o Dubaj. Lista „odlotów” tygodnia

Dodano:
Suczka Oreo i celebryta, który miał ją porwać Źródło: Instagram
„Stan moich stóp w związku z powtarzającymi się pytaniami” – napisał Lech Wałęsa, publikując na Facebooku obrzydliwe zdjęcia, dokumentujące postęp swojej choroby. Natknąwszy się na nie przypadkiem doszłam do wniosku, że właśnie dotarłam do końca Internetu i jedyne na co mam ochotę, to zaśpiewać za Anną Marią Jopek: „Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam; Na pierwszej stacji, teraz, tu!”.

Zresztą z najważniejszymi stopami w państwie wiąże się pewna anegdota, którą w tych okolicznościach chyba mogę się podzielić.

Kilka tygodni temu Lech Wałęsa udzielił Wprost wywiadu. W czasie wideorozmowy z byłym prezydentem, wspólnie z Agnieszką Niesłuchowską-Szczepańską, zapytałyśmy o zdrowie. Wszak raptem parę dni wcześniej media obiegła mrożąca krew w żyłach informacja, jakoby legendzie groziła amputacja stopy.

„Mam problem, ale się go nie wstydzę, ani tego nie boję. Lekarze robią wszystko, by nie trzeba było jej odcinać po kawałku. Zresztą obie nogi mam podobnie zagrożone. Lekarze ratują je, zobaczymy co z tego wyjdzie” – powiedział nam Lech Wałęsa.

A potem zrobił coś, co nawet na nas, dziennikarkach, które w swojej pracy niejedno widziały i słyszały, zrobiło wrażenie...

Źródło: Wprost
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...