"Pudzian" chce mieszkać za darmo

Dodano:
Mariusz Pudzianowski - jeden z najlepiej zarabiających ludzi w Polsce - wyciągnął rękę po pomoc do miasta - oburza się "Fakt". Najsilniejszy człowiek świata zapragnął mieszkania komunalnego na jednym z łódzkich osiedli.
Pudzianowski upatrzył sobie lokum na Janowie lub Olechowie. Siłacz twierdzi, że prawo mu na to pozwala. Czy na pewno? - zastanawia się gazeta.

Komunalny lokal może otrzymać ten, kto ma na tyle dobre zarobki, by bez problemu płacić czynsz. Ten warunek "Pudzian" spełnia. Drugi warunek jest taki, że trzeba w zamian oddać miastu swoje dotychczasowe mieszkanie w Łodzi. A Pudzianowski nie ma takiego lokum, ponieważ w Łodzi nie mieszka.

Gazeta zauważa, że "Pudzian", chwali się posiadaniem wygodnego domu w Białej Rawskiej, który cały czas rozbudowuje, jeździ drogimi samochodami: hummerem, audi, jeepem, mercedesem klasy S., więc stać go na niejedno mieszkanie na łódzkim osiedlu.

Sprawa mieszkania dla "Pudziana" oburza tym bardziej, że jest to już drugi przypadek, kiedy prezydent Łodzi Jerzy Kropiwinicki ma zamiar dać mieszkanie komunalne komuś, kto nie mieszka w mieście i kogo stać na zakup własnych czterech kątów na wolnym rynku - pisze "Fakt". Tak było z Małgorzatą Potocką, szefową łódzkiej telewizji, która cieszy się wygodnym mieszkankiem komunalnym. O tym, czy "Pudzian" dostanie od miasta lokal, musi zdecydować jeszcze komisja gospodarki mieszkaniowej i komunalnej Rady Miasta Łodzi. Wniosek "Pudziana" już do niej trafił. Prawdopodobnie będzie rozpatrywany na najbliższym, poniedziałkowym posiedzeniu.

Sprawa wydaje się przesądzona. Sam Mariusz Pudzianowski w rozmowie z "Faktem" twierdzi, że mieszkanie otrzyma, i że nawet już je widział. "Odwiedziłem kilka lokali i wybrałem dla siebie odpowiedni" - mówi.
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...