Awantura na komisji sejmowej. „280 mln zł zostało zdefraudowanych”
Sejmowe komisje Finansów Publicznych oraz Sprawiedliwości i Praw Człowieka, a także komisja ds. Kontroli Państwowej zajmują się w środę 27 października nieprawidłowościami, które Najwyższa Izba Kontroli wykryła w Funduszu Sprawiedliwości. Kontrolerzy zarzucili dysponentowi funduszu (Zbigniewowi Ziobrze) oraz części beneficjentów, że ich działania „skutkowały niegospodarnym i niecelowym wydatkowaniem środków publicznych, a także sprzyjały powstawaniu mechanizmów korupcjogennych.
W trakcie posiedzenia komisji doszło do ostrej wymiany zdań między politykami. Izabela Leszczyna stwierdziła, że pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości zostały wydane z naruszeniem podstawowych zasad zarządzania finansami publicznymi a sam fundusz jest pralnią pieniędzy. – Wypraliście tam miliony złotych. Zostało zdefraudowanych, na podstawie raportu NIK, 280 mln zł – dodała.
Sejm. Będzie wniosek do Komisji Etyki?
Te słowa oburzyły Janusza Kowalskiego. Polityk Solidarnej Polski zapowiedział złożenie wniosku do sejmowej Komisji Etyki. – Proszę liczyć się ze słowami – powiedział zwracając się do posłanki KO. – Defraudacje, malwersacje i przestępstwa, nie tylko urzędnicze – ripostowała Izabela Leszczyna.
– Niech pani nie kłamie! Może pani liczyć się ze słowami? – ponownie zapytał Janusz Kowalski. – Mówię to w oparciu o raport NIK. Zachęcam polityków PiS oraz Solidarnej Polski, aby go przeczytali. Będziecie wtedy wiedzieli, czy „defraudacje, malwersacje i przestępstwa” to słowa adekwatne – zakończyła dyskusję parlamentarzystka opozycji.