Katolicy nie chcą pomagać uchodźcom. Terlikowski: Te dane są straszne

Dodano:
Księża próbujący dostać się do uchodźców na granicy polsko-białoruskiej Źródło: Newspix.pl / Tobiasz
Są takie momenty, które boleśnie uświadamiają, że dla części z katolików nasza wiara stała się tylko politycznym wyborem, że od wierności Ewangelii czy jednoznacznemu stanowisku Kościoła istotniejsza jest… wierność przekazom dni płynącym z partyjnej centrali.

Te dane są straszne i podnoszą włos na głowie. Otóż, jak podaje IBRIS (przeprowadzający badanie na zlecenie portalu Onet), najmniej osób zgadzających się na wpuszczenie organizacji humanitarnych nad granicę polsko-białoruską jest wśród „wierzących i praktykujących regularnie”. Tylko 39 procent godzi się na to, by na tej granicy pojawiły się organizacje humanitarne.

Warto zwrócić uwagę, że pytanie nie dotyczyło tego, czy otworzyć granicę, czy wpuszczać, czy nie wpuszczać imigrantów – ani nawet nie tego, czy stosować wobec nich pewne działania. A jedynie tego, czy na teren, gdzie władze ogłosiły stan wyjątkowy, mogą wjechać instytucje wyspecjalizowane w pomocy ludziom potrzebującym, także uchodźcom – w tym instytucje katolickie.

I właśnie na to pytanie negatywnie odpowiada 61 procent „wierzących i praktykujących regularnie katolików”.

Źródło: Wprost
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...