770 mld zł dla Polski zagrożone? Szefowa KE stawia warunek
Komisja Europejska nadal nie zaakceptowała polskiego Krajowego Planu Odbudowy. To właśnie on jest podstawą do tego, żeby Polska otrzymała środki finansowe z unijnego Funduszu Odbudowy. Do tej pory KE zatwierdziła 22 z 26 KPO państw członkowskich. Na zielone światło oprócz Polski czekają także Węgry, Szwecja oraz Bułgaria, a także Holandia, która w ogóle nie przedstawiła KPO.
Szefowa KE o warunkach dla Polski
Podczas konferencji prasowej poświęconej szczytowi G20 oraz szczytowi klimatycznemu COP26 w Glasgow, padło pytanie o Fundusz Odbudowy oraz zatwierdzenie zgłoszonego przez Polskę Krajowego Planu Odbudowy. Ursula von der Leyen podkreśliła, że zawsze miała w tej sprawie jasne stanowisko i warunkiem koniecznym do wypłaty Polsce blisko 770 mld zł jest przeprowadzenie reformy wymiaru sprawiedliwości.
Szefowa Komisji Europejskiej zaproponowała, aby do Krajowego Planu Odbudowy wpisać deklaracje o zmianach w sądownictwie. – Chcemy umieścić w tym planie wyraźne zobowiązanie dotyczące likwidacji Izby Dyscyplinarnej, zakończenia lub reformy reżimu dyscyplinarnego i rozpoczęcia procesu przywracania sędziów – powiedziała europejska polityk.
Wiceszef MSZ: Nie ma podstaw prawnych
Zdaniem przedstawicieli polskiego rządu Komisja Europejska nie ma żadnych podstaw prawnych do tego, aby wstrzymywać akceptację polskiego KPO. – Jeżeli proces zatwierdzania polskiego KPO będzie się wydłużał, to będziemy mieli klasyczny, podręcznikowy przykład tzw. bezczynności ze strony KE, czyli braku działania, gdy to działanie zgodnie z prawem unijnym powinno nastąpić – zapowiedział Piotr Wawrzyk.
– Będzie to podstawa dla Polski do złożenia skargi do Trybunału Sprawiedliwości UE, a właściwie do Sądu UE, bo to jest ten niższy poziom, o bezczynność KE i nakazanie przez sąd UE zajęcie stanowiska przez KE – dodał wiceszef MSZ.