Rzekomy SMS o. Rydzyka do Morawieckiego. „Daję słowo, że zajmuję się tą sprawą”
Serwis „Poufna Rozmowa” zamieścił na swojej stronie kolejny mail, który rzekomo został pozyskany po wycieku ze skrzynki szefa Kancelarii Premiera. Wyciek trwa od kilku miesięcy. Do dziś nie jest jasne, czy wiadomości są autentyczne albo częściowo lub w całości zmanipulowane. Polskie służby i władza konsekwentnie milczą w tej sprawie.
Afera mailowa. Ojciec Tadeusz Rydzyk rozmawiał z Mateuszem Morawieckim?
Najnowsza korespondencja jest datowana na październik 2018 r. Domniemany Michał Dworczyk miał odpowiadać Mateuszowi Morawieckiemu w sprawie zrzutu ekranu. Widać na nim fragment jednej wiadomości. „i życzę dalszych sukcesów tej ciężkiej pracy dla Ojczyzny i nie tylko, dla zachowania cywilizacji chrześcijańskiej” – napisano. Osoba podpisała się O.T.R. Najprawdopodobniej chodzi o ojca Tadeusza Rydzyka.
„Panie Premierze, po naszej – wczoraj – rozmowie, miał zareagować min Dworczyk. Nic z tego. Chodzi o 'park pamięci narodowej' ratowanie Żydów i Ukraińcy. TO jest pilne. Pozdrawiam” (pisownia oryginalna) – brzmi następny SMS.
Rząd dał 1,2 miliona Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu?
Rzekomy Dworczyk miał „dać Morawieckiemu słowo, że zajmuje się tą sprawą (wśród innych pożarów)”. Następnie szef Kancelarii Premiera miał zaznaczyć, że Rządowe Centrum Legislacji przygotowuje decyzję szefa rządu w tej sprawie. „Staram się nie dopuścić, aby w rozliczeniu była np. faktura na 1.2 mln dla szkoły TR oraz wyeliminować inne wrażliwe kwestie” – czytamy w dalszej części wiadomości.