„Białoruś już się nie wywinie”. Janusz Korwin-Mikke komentuje kryzys na granicy
We wtorek 9 listopada w Sejmie odbyło się nadzwyczajne posiedzenie, które zostało poświęcone sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. W czasie wydarzenia głos zabrał m.in. premier Mateusz Morawiecki, szef MSWiA Mariusz Kamiński i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Nadzwyczajne posiedzenie Sejmu
– Ten ostatni atak Łukaszenki, który jest wykonawcą, ale ma swojego mocodawcę, a ten mocodawca jest w Moskwie, tym mocodawcą jest prezydent Putin, pokazuje determinację, realizację scenariusza odbudowy tego imperium rosyjskiego, któremu my, Polacy, musimy się z całą mocą przeciwstawić – powiedział premier polskiego rządu.
Po informacji rządu w sprawie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej zostały przewidziane 10-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i 5-minutowe oświadczenia w imieniu kół, a następnie posłowie mieli szansę zadania pytań.
Janusz Korwin-Mikke: Białoruś już się nie wywinie
– Jego ekscelencja Mateusz Morawiecki powiedział, że za tym wszystkim stoi prezydent Rosji. Otóż jego ekscelencja Włodzimierz Putin prowadzi politykę budowy wielkiej Rosji i wczoraj odnotował na tej drodze ogromny sukces. Białoruś już się nie wywinie, zostanie przyłączona do związku z Rosją – powiedział Janusz Korwin-Mikke. Chwilę później polityk Konfederacji powiedział, że „jedynie Donald Trump chciał pomóc Łukaszence”.
– Ale Donald Trump przegrał wybory i Łukaszenka stanął w sytuacji, w której nie miał żadnego wyboru i musiał się przyłączyć do Rosji. I to wy jesteście autorami tego sukcesu – kontynuował Janusz Korwin-Mikke.