NATO reaguje na wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej. „Białoruś ponosi odpowiedzialność za kryzys”
Kwatera Główna NATO przekazała w komunikacie, że Polska poinformowała w środę Radę Północnoatlantycką o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. „Kraje sojusznicze NATO stoją w pełnej solidarności z Polską i innymi sojusznikami dotkniętymi instrumentalizacją migrantów przez Białoruś” – podkreślono. Według Sojuszu „Białoruś ponosi odpowiedzialność za kryzys, a wykorzystywanie migrantów przez reżim Łukaszenki jako taktyka hybrydowa jest nieludzkie, nielegalne i niedopuszczalne”. Wcześniej NATO wyrażało zaniepokojenie eskalacją na granicy i wezwało Białoruś do przestrzegania prawa międzynarodowego.
Kryzys na granicy. Eskalacja napięcia
W poniedziałek na granicę polsko-białoruską w rejonie Kuźnicy dotarła kilkutysięczna grupa migrantów. Doszło do eskalacji napięcia – osoby te próbowały sforsować umocowania, a następnie rozbiły obozowisko. W nocy z wtorku na środę dwóm grupom udało się przedostać na terytorium Polski. Według polskich służb, wszystkie te osoby udało się zatrzymać.
Unia Europejska reaguje na kryzys
W środę do Warszawy przyjechał szef Rady Europejskiej Charles Michel, który rozmawiał z polskimi władzami o sytuacji na granicy. – Przyjechałem do Polski, ponieważ chciałem wyrazić solidarność całej UE wobec Polski, która stoi teraz przed poważnym kryzysem, który my traktujemy poważnie. Ten kryzys powinien spotkać się z solidarnością, jednością całej UE. To atak hybrydowy i niegodny, wobec którego trzeba działać stanowczo, zjednoczeni, a także w oparciu o nasze podstawowe wartości – oświadczył Michel na konferencji po spotkaniu z Mateuszem Morawieckim.
W związku z nasilającym się kryzysem miracyjnym od 2 września na terenach przygranicznych obowiązuje stan wyjątkowy.