Kaczyński o zagrożeniu ze strony Białorusi i nie tylko. „Mamy także wewnętrzny front”

Dodano:
Jarosław Kaczyński Źródło: Facebook / PiS
– Wielu, po obu stronach Europy, nie potrafi zaakceptować naszej suwerenności – stwierdził w przemówieniu na Placu Piłsudskiego w przededniu Dnia Niepodległości Jarosław Kaczyński. Prezes PiS mówił o zagrożeniu na granicy polsko-białoruskiej, ale też z zachodu i wrogach wewnętrznych.

Jarosław Kaczyński zaznaczył, że 11 listopada to dzień, który został uznany za początek II Rzeczypospolitej. – Czas, w którym przed 102 laty odzyskiwaliśmy niepodległość, nie był czasem łatwym, czy danym z boku, z góry. To był czas walki: trudnej i skomplikowanej – mówił prezes PiS. Wicepremier opowiadał o historycznych okolicznościach, które towarzyszyły tworzeniu II RP. Jak stwierdził, rozwiązywaniu tych problemów towarzyszyło „szczęście”, a Polaków prowadzili wówczas „wybitni przywódcy”. – Dzięki temu Polska powstała jako duże europejskie państwo z wielkimi problemami, które czasem nie były rozwiązane przez cały czas zakończony w 1939 roku – wskazał. – Stało się to dlatego, że połączyli się ze sobą, często w jednej osobie, ludzie czynu i myśli – zaznaczył Kaczyński.

Kaczyński o ogromnych wyzwaniach. Nie tylko ze wschodu

Prezes PiS zaznaczył, że w poprzednich latach podczas przemówień z okazji 11 listopada mówił głównie o przeszłości. – Dziś stoimy przed ogromnymi wyzwaniami. I tymi, które można na co dzień oglądać w polskiej telewizji czy internecie – chodzi o to, co dzieje się na części naszej wschodniej granicy. I z tymi, których może tak łatwo nie można ujrzeć, ale które przychodzą do nas z zachodu – mówił Kaczyński. Jak wskazał, choć różne są ośrodki i intencje, które prowadzą do konfliktów, łączy je wspólny mianownik. – Otóż jest tak, że bardzo wielu, po obu stronach Europy, nie chce zaakceptować naszej suwerenności, perspektywy naszego rozwoju. Wzrostu naszej determinacji – do tego by być narodem silnym. Bo tylko taka Polska może przetrwać. Dziś jest czas próby, odnoszący się do tej siły – mówił Kaczyński. – A siła to gospodarka, przemysł, armia, ale także wewnętrzna zwartość społeczeństwa.

Piłsudski o wewnętrznych agentach. Kaczyński przypomina

Wicepremier zaznaczył, że siłą polega także na „umiejętności przeciwstawienia się tym, którzy wewnątrz działają przecie polskim interesom”. – Józef Piłsudski mówił: w trakcie kryzysu strzeżcie się agentów. I trzeba się ich strzec – przywołał słowa Marszałka Kaczyński. Prezes PiS mówił o słowach „inspirowanych z zewnątrz”. – Czyli mamy także wewnętrzny front. Ale mimo wszystko musimy zwyciężyć i nie tylko zachować naszą wolność, ale zachować naszą perspektywę budowania naprawdę silnej Polski. To jest nasz obowiązek i to jest możliwe mimo przeciwności -mówił. – Jestem pewien, że miliony polskich patriotów pójdą tą drogą, a wtedy zwyciężymy. Może będzie to zwycięstwo trudne, które nie przyjdzie od razu, ale przyjdzie na pewno i to od nas zależy – stwierdził.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...