Kluzik-Rostkowska: Bylibyśmy w innym miejscu konfliktu, gdybyśmy od początku poprosili o wsparcie UE i NATO

Dodano:
Kiedy Putin mówi, że nie wyklucza przesuwania wojsk na Zachód, głównie PiS i ci, którzy PiS popierają, nie chcą zauważać, że granica Polski z Białorusią jest też granicą Unii Europejskiej. To nie jest wyłącznie nasza rzecz. Jeśli chcemy tę sprawę rozwiązać, to musimy zrobić do z Unią Europejską, a nie udawać, że jej nie ma – mówi Joanna Kluzik-Rostkowska, posłanka Koalicji Obywatelskiej w programie #MówiącWprost.

– Frontex jest jedną z instytucji Unie Europejskiej. Problem jest taki, żeby konflikt na granicy polsko-białoruskiej był także problemem Unii Europejskiej. Nie o to chodzi, żeby przedstawiciele Frontexu zamiast naszej Straży Granicznej chronili polską granicę, ale żeby uczestniczyli we wszystkim, co się w tej chwili dzieje. Potrzebnych jest wiele różnorakich działań, ale potrzebna jest też m.in. dyplomacja. Potrzebna jest też rzetelna informacja do przedstawicieli krajów, którzy chcieliby na polsko-białoruską granicę przyjechać. Nikt z polskiego rządu nie zadał sobie trudu, żeby dotrzeć z tą informacją do Afganistanu, do Kurdów w Iraku. Mam kontakt z Afgańczykami i pytają się mnie, czy to jest dobry pomysł, żeby na nasze pogranicze przyjechać – mówi Joanna Kluzik Rostkowska w MówiącWprost.

Posłanka odniosła się także do aktywności polityków opozycji, w szczególności Koalicji Obywatelskiej. Chociaż od powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki minęło już kilka miesięcy, nadal nie można powiedzieć, żeby Koalicja Obywatelska odrabiała gwałtownie straty w poparciu. Czy członkowie Platformy Obywatelskiej nie są rozczarowani obecną sytuacją? – Mam przeświadczenie, że jesteśmy w trakcie przemiany. Bardzo liczyłam na powrót Donalda Tuska, namawiałam go do tego osobiście. Udało się. Ale w tej chwili bardzo ciężka praca przed nami. Jesteśmy na drodze, po której musimy twardo iść – mówi Joanna Kluzik-Rostkowski posłanka Koalicji Obywatelskiej w programie #MówiącWprost.

W rozmowie z Robertem Felusiem i Joanną Miziołek, była minister edukacji narodowej wspomniała o nastrojach w partii. – O ile przed powrotem Donalda Tuska był taki znak zapytania, czy to słuszna decyzja, jak będzie wyglądać partia. W momencie, kiedy wrócił, wszyscy powiedzieli, że trzeba działać. Szczęśliwie wróciliśmy na pozycję głównej partii opozycyjnej. Ja i moi koledzy nie mamy wątpliwości, że łatwiej jest, kiedy opozycja jednoczy się wokół osoby, kto jest duży i silny. Jest czas, żeby solidnie odbudować Platformę – mówi Joanna Kluzik Rostkowska.

Źródło: Wprost
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...