Premier dopilnuje mistrzostw
Premier będzie miał dwóch zastępców: ministra sportu Tomasza Lipca i Przemysława Gosiewskiego z Kancelarii Premiera. Kto jeszcze znajdzie się w komitecie? "Około dziesięciu ministrów, którzy mają coś do zrobienia przy mistrzostwach" - mówi krótko osoba z otoczenia premiera.
Na pewno będzie tam miejsce dla minister finansów Zyty Gilowskiej, ministra infrastruktury Jerzego Polaczka, ministra spraw wewnętrznych Janusza Kaczmarka i odpowiedzialnej za fundusze unijne Grażyny Gęsickiej.
Dlaczego na czele polskiego komitetu stoi polityk? - zastanawia się dziennik. "W Portugalii, która zorganizowała mistrzostwa w 2004 r., szefem komitetu organizacyjnego był Gilberto Madail, prezydent Portugalskiej Federacji Piłkarskiej, na mistrzostwach świata w Niemczech szefem komitetu był Franz Beckenbauer. Premier powinien być przewodniczącym honorowym" - twierdzi Wiesław Wilczyński, były minister sportu, dziś dyrektor biura sportu w stołecznym ratuszu.
Innego zdania jest prezes PZPN Michał Listkiewicz. "To dobrze, że premier stanął na czele komitetu, bo w dzisiejszych czasach potrzebna jest osoba, która będzie miała tyle władzy, by egzekwować od innych zobowiązania" - mówi Listkiewicz.
W czwartek w Warszawie pierwsze posiedzenie komitetu. Będą na nim także prezydenci miast, w których odbędą się mecze Euro 2012. Sami chcą powołać grupy robocze i spotykać się co kwartał - czytamy w "Rzeczpospolitej".