Szef MSZ Izraela komentuje marsz w Kaliszu. „Przerażający antysemicki incydent”
W Święto Niepodległości ulicami Kalisza przeszedł marsz, na którym wznoszono antysemickie okrzyki i spalono tekst Statutu Kaliskiego, przywileju tolerancyjnego dla Żydów wydanego w 1264 r. Jednym z uczestników marszu, wznoszącym nienawistne hasła był Piotr Rybak, znany z antysemickich wypowiedzi, skazany za spalenie kukły Żyda w 2015 roku we Wrocławiu.
Marsz w Kaliszu w izraelskich mediach
Marsz w Kaliszu opisały największe izraelskie media. Depeszę w tej sprawie opublikowała agencja Jewish Telegraphic Agency. Tekst na ten temat opublikowały również największe izraelskie gazety: „Times of Israel” i „The Jerusalem Post”.
„Polscy nacjonaliści krzyczeli »śmierć Żydom«, gdy spalili księgę przedstawiającą historyczny pakt chroniący prawa polskich Żydów” – można przeczytać w „Times of Israel”. „Z filmów i relacji naocznych świadków w mediach społecznościowych wynika, że Wojciech Olszański, działacz skrajnie prawicowy, zapalił księgę w czerwonej oprawie, która miała symbolizować Statut Kaliski” – tłumaczy dalej gazeta, dokładnie opisując samo spalenie księgi wraz z wykrzykiwanymi antysemickimi hasłami oraz to, czym dokładnie był Statut Kaliski.
Podobny artykuł, napisany na podstawie tej samej depeszy zamieszczono w „The Jerusalem Post”.
Szef Izraelskiego MSZ o Marszu w Kaliszu
Do marszu odniósł się także szef izraelskiego MSZ Jair Lapid. „Przerażający incydent antysemicki w Polsce przypomina każdemu Żydowi na świecie o sile nienawiści, jaka istnieje na świecie” – napisał na Twitterze.
Lapid zauważył jednak, że polskie władze potępiły marsz w Kaliszu i wyraził zadowolenie z tego faktu. „Jednoznaczne potępienie przez polskich urzędników jest ważne i konieczne. Z zadowoleniem przyjmuję ich potępienie i oczekuję, że polski rząd będzie działał bezkompromisowo przeciwko tym, którzy brali udział w tym szokującym pokazie nienawiści” – dodał szef MSZ.