Koronawirus w Polsce. Spory spadek liczby nowych przypadków. „Efekt długiego weekendu”
Minionej doby w Polsce odnotowano 9 512 nowych przypadków koronawirusa. Dla porównania przed tygodniem resort zdrowia informował o 7 316 zakażeniach COVID-19.
Z danych opublikowanych w poniedziałek 15 listopada wynika, że minionej doby najwięcej przypadków potwierdzono w woj. mazowieckim – 2 474. Pozostałe przypadki pochodzą z województw:
- śląskiego (880),
- zachodniopomorskiego (702),
-
dolnośląskiego (660),
-
lubelskiego (604),
-
łódzkiego (587),
-
małopolskiego (570),
-
pomorskiego (556),
- wielkopolskiego (518)
Koronawirus w Polsce. Rośnie liczba hospitalizacji
Ministerstwo Zdrowia poinformowało również o kolejnych zgonach. Z powodu COVID-19 zmarł jeden pacjent. Kolejnych 11 ofiar to osoby, u których COVID-19 współistniał z innymi chorobami. Łącznie minionej doby zmarło 12 pacjentów.
Coraz więcej osób wymaga hospitalizacji. Zajęte są obecnie 14 123 z 19 122 łóżek. 1 204 pacjentów oddycha przy pomocy respiratora. Na kwarantannie domowej przebywa ponad 410 tys. osób.
Koronawirus w Polsce. Kraska o nowych obostrzeniach
W poniedziałek w „Sygnałach Dnia” na antenie Polskiego Radia wiceminister zdrowia Waldemar Kraska podkreślał, że poniedziałkowe dane nie odzwierciedlają sytuacji pandemicznej w kraju. Polityk tłumaczył, że mniejsza liczba potwierdzonych przypadków jest najpewniej efektem długiego weekendu, podczas którego wykonywano mniej testów.
Waldemar Kraska pytany był również o kwestię nowych obostrzeń w województwach, w których notowana jest największa liczba nowych zakażeń. – Na dzień dzisiejszy nie planujemy nowych obostrzeń – deklarował wiceminister zdrowia. Przyznał jednak, że MZ kładzie nacisk na to, aby przypomnieć obywatelom, że konieczne jest przestrzeganie obowiązujących już restrykcji.
Na koniec wiceszef resortu zdrowia ponowił apel do osób, które jeszcze nie zdecydowały się na przyjęcie szczepionki przeciw COVID-19. – Mój kolejny apel. Nie bądźmy tacy przeciwni tym szczepieniom. One są skuteczne, one są bezpieczne, to potwierdzają dane. Osoby, które trafiają teraz do szpitali, to głównie osoby niezaszczepione – podkreślał.