„Za obłudną troskę dziękujemy”. Press Club Polska krytykuje nowy pomysł rządu

Dodano:
Migranci koczujący po białoruskiej stronie granicy Źródło: Newspix.pl / Stringer/Anadolu Agency/ABACAPRESS.COM
Press Club Polska wyraził krytyczne stanowisko na temat nowego pomysłu rządu w sprawie dopuszczenia dziennikarzy na granicę. Zdaniem organizacji, krok w kierunku „ułatwień” dla dziennikarzy to wyłącznie „kontynuacja całkowicie nieuzasadnionego ograniczenia swobody wykonywania zawodu i pozbawienie opinii publicznej dostępu do bezstronnych informacji”.

Przypomnijmy, że wprowadzony w ponad 180 miejscowościach na polsko-białoruskiej granicy stan wyjątkowy pociągnął za sobą przepis, który zabrania wpuszczania na ten teren dziennikarzy. Pomysł od początku spotykał się z krytyką. Od tygodnia sytuacja na granicy eskaluje, a polscy dziennikarze wciąż nie mogą jej relacjonować w należyty sposób. Zdarzenia na granicy relacjonują za to reżimowe media białoruskie, a także największe zagraniczne redakcje, np. BBC i CNN.

Granica Polska-Białoruś. Będą ułatwienia dla mediów?

Do tej pory politycy stali na stanowisku, że w strefie nie jest bezpiecznie, a obecność dziennikarzy wzmocni zagrożenie prowokacjami. W ostatnich dniach rząd nieco stopniał w tej sprawie. Wiceminister Błażej Poboży w telewizyjnej Jedynce zapowiadał, że dziennikarze powrócą na granicę z Białorusią. Proponowana przez resort Mariusza Kamińskiego nowelizacja zakłada wprowadzenie zakazu przebywania „na określonym obszarze strefy nadgranicznej oraz określenia wyjątków od zakazu” w razie „zagrożenia bezpieczeństwa państwa”. Stosowne zapisy miałyby znaleźć się w ustawie o ochronie granicy państwowej. Zapewne przypominałby on obecnie obowiązujące przepisy – czyli zakaz przebywania w pasie 3 km od granicy dla osób, które nie są mieszkańcami tego obszaru lub nie mają zgód Straży Granicznej.

„Sporą zmianą w porównaniu do obecnie funkcjonującego stanu prawnego będzie możliwość zezwolenia przebywania na tym obszarze dziennikarzy. Projekt zakłada, że zezwolenie będzie wydawane na określonych zasadach przez komendanta placówki Straży Granicznej” – czytamy o nowelizacji.

Press Club Polska krytykuje założenia nowego projektu

„Zapowiadane w nowelizacji ustawy o ochronie granicy przepisy dotyczące pracy dziennikarzy to kontynuacja całkowicie nieuzasadnionego ograniczenia swobody wykonywania zawodu i pozbawienie opinii publicznej dostępu do bezstronnych informacji” – czytamy w odezwie Press Club Polska.

„Sytuację na polskiej granicy wschodniej śledzi cały świat. Izolowanie polskich dziennikarzy z mediów o zasięgu krajowym, regionalnym i lokalnym, korespondentów zagranicznych akredytowanych w Polsce i wysłanników mediów światowych od dziejących się tam wydarzeń jest nie tylko niezgodne z zasadami, które powinny obowiązywać w demokratycznym państwie prawa. Jest także działaniem wbrew polskiej racji stanu: odbiorcy informacji skazani są na propagandowe przekazy reżimu Łukaszenki. Możliwość relacjonowania wydarzeń przez światowe media od strony białoruskiej przy jednoczesnej niemożności swobodnej pracy dziennikarskiej w Polsce to trudny do wytłumaczenia paradoks. Jego symbolem są haniebne słowa jednego z wiceministrów spraw zagranicznych, który „wysyła” polskich dziennikarzy na Białoruś” – brzmi dalsza część apelu.

„Za obłudną troskę o bezpieczeństwo dziennikarzy dziękujemy”

"Od polskich parlamentarzystów oczekujemy zapewnienia warunków dla pracy dziennikarzy, wolnej od ograniczeń i arbitralnych decyzji polityków, urzędników lub funkcjonariuszy. Posłów i senatorów zobowiązuje do tego nie tylko Konstytucja RP, ale także ich powinność wobec własnych wyborców, niezależnie od partyjnych barw i instrukcji" – dodaje Press Club Polska.

"Za obłudną troskę o bezpieczeństwo dziennikarzy dziękujemy. Każda redakcja i każdy dziennikarz mają świadomość ryzyka podejmowanego podczas relacjonowania konfliktów, także zbrojnych. Nie są do tego potrzebni politycy. Państwo ma obowiązek zapewnić i chronić wolność prasy oraz prawo obywateli do informacji. Zapowiadane działania stoją w jaskrawej sprzeczności z tym obowiązkiem" – kończy swoją odezwę organizacja.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...