Wojna o Ukrainę? Były ambasador USA w Rosji stanowczo: Wszyscy to wiedzą

Dodano:
Prezydent Rosji Władimir Putin Źródło: Shutterstock / Naresh777
W ostatnich dniach coraz głośniej mówi się o rosyjskich planach inwazji na Ukrainę. Według niektórych doniesień Władimir Putin rozważa atak na sąsiada w 2022 roku. Były ambasador USA w Rosji Michael McFaul stanowczo wypowiedział się na temat ewentualnego zaangażowania amerykańskich wojsk w „wojnę o Ukrainę”.

W ostatnich dniach coraz częściej pojawiają się doniesienia, że  może rozważać inwazję zbrojną na Ukrainie. „Washington Post” opublikował doniesienia o możliwej inwazji Rosji na Ukrainę. W artykule zawarto zdjęcia satelitarne, na których widać ruchy rosyjskich wojsk, a dziennikarze odnoszą się do dokumentu wywiadu Stanów Zjednoczonych i rozmowach z przedstawicielami administracji . Rzekome szczegółowe plany inwazji na Ukrainę przedstawił niemiecki „Bild”.

Były ambasador USA: Stany Zjednoczone nie pójdą na wojnę z Rosją

W sobotę 4 grudnia „Washington Post” opublikował felieton Michaela McFaula, byłego ambasadora USA w Moskwie w latach 2012-2014, w którym ten przekonuje, że najlepszą odpowiedzią na rosyjskie zagrożenia jest zacieśnienie relacji z Ukrainą. Stwierdził w nim, że USA powinny wzmocnić relacje wojskowe z Ukrainą, zapewniając jak najlepszy sprzęt i jeszcze przed ewentualnym atakiem Rosji przedstawić kolejny pakiet poważnych sankcji, które byłyby ewentualną odpowiedzią na rosyjską agresję. Proponuje też zaostrzanie sankcji nie tylko przy kolejnych agresywnych ruchach Kremla, ale także coroczne zaostrzanie ich, jeśli Rosja nie zrobi kroku wstecz.

Jeden z komentujących internautów w odpowiedzi na felieton McFaula kpił na , że „rozgrywka nuklearna nad Ukrainą tysiące mil od Ameryki i na granicy z Rosją to genialny pomysł”, mimo że były ambasador nic nie pisał o użyciu amerykańskiego wojska.

McFaul postanowił stanowczo odnieść się do tej sprawy. „Stany Zjednoczone nie pójdą na wojnę z Rosją o Ukrainę. Wiedzą o tym wszyscy w Kijowie, Moskwie i Waszyngtonie” – podkreślił.

Źródło: Washington Post / Wprost.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...