Terlikowski o obowiązkowych szczepieniach: Sanitaryzm nie istnieje. Zakazane jest tylko lekceważenie zdrowia innych

Liczba antyszczepionkowców nieustannie rośnie. I nie mówię po prostu o ludziach obawiających się szczepień przeciwko COVID-19 czy mających jakieś argumenty przeciwko nim, ale o ideologicznych, a może lepiej powiedzieć zoologicznych przeciwnikach, którzy prowadzą nie tylko internetową walkę ze szczepieniami.
W internecie widać ich szczególnie dobrze, a doskonałym tego przykładem są komentarze, jakie znajduję po każdej medialnej rozmowie na temat szczepionek, jaką prowadzę. Każdy ekspert, który namawia do szczepień, oskarżany jest o sanitaryzm, faszyzm i nazizm, a dziennikarz, który stoi po stronie szczepień, co jakiś czas dostaje maila ze stekiem obelg.
Mnie przytrafił się nawet mail z życzeniami śmierci i oskarżeniami o podążanie drogą Hitlera.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.