Prawnik mówi, że twojej sprawy „nie można przegrać”? Musisz o tym wiedzieć
W sądowym postępowaniu cywilnym podstawową zasadą jest jego kontradyktoryjność. Oznacza to, że strony postępowania są zobowiązanie do wykazywania swoich racji i prowadzenia dyskusji między sobą. Sąd spełnia rolę bezstronnego rozjemcy, który ma przyznać jednej z kłócących się stron rację.
Strona, która wnosi pozew (powód), musi przekonać sąd, że jej żądanie jest uzasadnione. Procedura cywilna przewiduje wiele dowodów, które można przedstawić w trakcie postępowania sądowego. Można na przykład skorzystać z dowodu z dokumentów, zeznań świadków, opinii biegłego czy oględzin miejsca lub rzeczy.
Jeśli strona broniąca się (pozwany) uważa, że powód nie mówi prawdy, a historia wyglądała zupełnie inaczej, to ma obowiązek udowodnienia swojej wersji zdarzeń. Sąd nie ma bowiem obowiązku, z własnej inicjatywy, przeprowadzania dowodów mających na celu wyjaśnienie powstałych w sprawie wątpliwości czy wykazania racji którejkolwiek ze stron.
Sąd nie ma również obowiązku dążenia do ustalenia dowodów, które mogłyby wykazać prawdziwość przedstawianych przez strony twierdzeń.
Gospodarzami postępowania są strony. To na nich spoczywa ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Konsekwencje braku spełnienia tego obowiązku obciążają stronę. W przypadku postępowania sądowego będzie to przegranie sprawy i konieczność poniesienia związanych z tym kosztów.
Sąd. Jeśli coś twierdzisz, musisz to udowodnić
Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne.
„Ciężar udowodnienia faktu” to w sądowym postępowaniu cywilnym tak zwany „ciężar dowodu”. Zasada ta wskazuje, kto ma obowiązek udowodnienia faktów mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sporu przez sąd.
- Co do zasady, na tym spoczywa ciężar dowodu, kto twierdzi, że konkretne zdarzenie miało miejsce (np. że została zawarta umowa, czy że przeciwnik ma określone obowiązki, których nie wypełnił), a nie na osobie, która temu zaprzecza.
- Co ważne, nie ma obowiązku wykazywania nieistnienia pewnych okoliczności np. braku zawarcia umowy czy faktu, że wskazana osoba nie przebywała we wskazanej dacie w konkretnym miejscu.
Dla osób bez doświadczenia bardzo trudne może być ustalenie na kim, w danym konkretnym przypadku, spoczywa ciężar dowodu.
Na przykład w przypadku mobbingu ciężar jego udowodnienia spoczywa na pracowniku. W przypadku dochodzenia zapłaty za towar, to powód musi udowodnić, jaki towar dostarczył i za jaki nie otrzymał zapłaty w terminie.
Wierzyciel żądający sumy dwukrotnie wyższej od wartości zadatku ponosi ciężar dowodu, że spełnił świadczenie z tytułu zadatku oraz że dłużnik nie wykonał umowy. Dłużnik natomiast musi udowodnić wystąpienie okoliczności zwalniających go od odpowiedzialności z tytułu zadatku.
W sprawie z powództwa pracownika o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych pracownik musi udowodnić, że istotnie to robił.
W jednym z wyroków Sąd Najwyższy wskazał, że brak prowadzenia ewidencji czasu pracy przez pracodawcę nie przesądza automatycznie, że pracownik rzeczywiście pracował w godzinach nadliczbowych w wymiarze przez niego wskazanym. Sąd uznał jednak, że pracownik może i powinien w takiej sytuacji przedstawić inne dowody na wykazanie zgłaszanych przez siebie twierdzeń.
W przypadku naruszenia dóbr osobistych ciężar dowodu jest rozłożony specyficznie. Na osobie, która żąda ochrony, spoczywa obowiązek udowodnienia, że pozwany zachował się w sposób naruszający dobra osobiste powoda. Jak już powód ten obowiązek spełni, to pozwany/naruszyciel może uniknąć odpowiedzialności udowadniając, że jego działanie nie było bezprawne.
Na wierzycielu wekslowym ciąży obowiązek procesowy przedstawienia weksla zawierającego wszystkie elementy wymagane prawem wekslowym, wypełnionego zgodnie z deklaracją wekslową w przypadku weksla in blanco, skonkretyzowania wierzytelności wekslowej. Na dłużniku wekslowym ciąży natomiast obowiązek wykazania nieistnienia wierzytelności wekslowej czy to już co do zasady (brak istnienia zobowiązania), czy co do jej wysokości.
Jak widać,obowiązek wykazywania podniesionych przez stronę twierdzeń jest uniwersalny i odnosi się do wszystkich postępowań cywilnych, w tym do postępowań z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, gospodarczych (między przedsiębiorcami), czy w sprawach prowadzonych na podstawie ustawy o ochronie zdrowia psychicznego.
Dla skuteczności dochodzenia swoich praw trzeba jednak wiedzieć, jak ciężar dowodu jest rozłożony oraz co musimy sądowi udowodnić, żeby przyznał nam rację. Bez doświadczenia w postępowaniu sądowym może to być trudne.
Trzeba również pamiętać, że inicjatywę w zgłaszaniu wniosków dowodowych podczas postępowania sądowego ma obowiązek wykazać ten podmiot, na którym spoczywa ciężar dowodu, czyli strona ponosząca ryzyko przegrania sprawy w wyniku nieudowodnienia prawdziwości stawianych przez siebie twierdzeń o faktach.
„Nieważne, że masz rację. Ważne, czy masz na to dowód”
Realia postępowania sądowego pokazują, że mając rację możemy przegrać sprawę. Będąc stroną postępowania sądowego musimy pamiętać o naszych obowiązkach.
Nasz interes, jakim jest wygranie procesu, nakazuje nam wykorzystać wszelkie dostępne środki w celu udowodnienia prawdziwości opowiadanej przez nas historii, w każdym jej aspekcie. Bez przekonania sądu o prawdziwości naszych twierdzeń sąd będzie zmuszony odmówić nam przyznania racji.
O tym, co powinniśmy udowodnić w konkretnym postępowaniu decyduje przede wszystkim: przedmiot sporu, przepisy, na jakich opieramy nasze żądania oraz zasady postępowania sądowego dotyczące postępowania dowodowego.
Sporządzając jakikolwiek pozew, piszmy go, pamiętając zasadę: „Nieważne, że mam rację, ważne, czy mam na to dowód”. Jeśli nie dysponujemy żadnymi dowodami na poparcie naszych żądań, szanse wygrania będą bardzo niskie, a koszt bardzo wysoki. Należy pamiętać, że postępowanie sądowe to nie tylko czas i pieniądze, lecz również nasze zaangażowanie emocjonalne.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.