Janusz Kowalski: Podwyżki cen energii i ciepła mają dzisiaj twarz Donalda Tuska
System ETS to unijny system handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla. Jest on kluczowym elementem polityki klimatycznej, który ma doprowadzić do redukcji emisji gazów cieplarnianych w produkcji energii i wyrobów przemysłowych. O jego ocenę był pytany w programie #Jedziemy w TVP Info Janusz Kowalski, poseł Solidarnej Polski i były wiceminister aktywów państwowych.
Rosnące ceny prądu i ciepła. Janusz Kowalski obwinia Donalda Tuska
– Przez antyspołeczną klimatykę Unii Europejskiej ceny energii, ciepła i gazu ziemnego drastycznie rosną w UE i w Polsce. W mojej ocenie zielona inflacja i podwyżki cen energii i ciepła mają twarz Donalda Tuska, który jest szefem Europejskiej Partii Ludowej, która rządzi dzisiaj w Unii Europejskiej. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Layen jest z EPL – stwierdził Kowalski. Według posła „spekulacyjny unijny system handlu emisjami ma powodować, że polskie ciepło i energia jest coraz droższa”. – To powoduje gigantyczny wypływ miliardów złotych każdego roku z polskiej gospodarki, absolutnie dekonstruuje portfele milionów Polaków – uważa Kowalski. Rozmówca TVP Info nazywa system ETS „unijnym haraczem” i „parapodatkiem”.
"Należy zatrzymać szaleństwo klimatyczne"
Zdaniem polityka Solidarnej Polski, premier Mateusz Morawiecki na dzisiejszym szczycie w Brukseli powinien wypowiedzieć udział w systemie ETS. Według Kowalskiego, należy „zatrzymać to szaleństwo klimatyczne”, bo „polska gospodarka nie wytrzyma gigantycznych podwyżek, które mają dzisiaj twarz Donalda Tuska”. Z wyliczeń byłego wiceministra wynika, że „z polskich firm tylko w tym roku ze względu na deficyt uprawnień CO2 24 mld zł zostaną na giełdach spekulantów w Niemczech i Londynie”. – Te pieniądze powinny zostać w polskich firmach – uważa Kowalski.