Janusz Kowalski do Chargé d'Affaires USA. Poleca mu na zawsze wyjechać z Polski. „Trzeba być ciężkim kretynem”
Poszło o „lex TVN”. Sejm w piątek 17 grudnia w niestandardowy sposób – bez zachowania wymaganych terminów i bez ostrzeżenia – zaczął procedować nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, czyli tzw. Lex TVN. Politycy partii rządzącej przegłosowali zmiany, które uderzają w strukturę właścicielską stacji. Tym samym uderzają także w Amerykanów, gdyż to firma z USA jest właścicielem TVN.
Do sprawy odniósł się na Twitterze Bix Aliu Chargé d'Affaires USA w Polsce. „Stany Zjednoczone są skrajnie rozczarowane dzisiejszym przyjęciem ustawy medialnej przez Sejm RP. Oczekujemy, że Prezydent Duda będzie działać zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami” – napisał.
Janusz Kowalski: Pan już chyba powinien wrócić do domu
Wypowiedź ta nie spodobała się politykowi Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry Januszowi Kowalskiemu. „Pan już chyba powinien wrócić do domu. A na pewno wyjechać z Polski. Na zawsze” – napisał. Politycy opozycji szybko zauważyli wpis posła, wytykając mu, że nie powinien używać takich sformułowań. Poseł Bartłomiej Sienkiewicz tak skomentował słowa Kowalskiego:
„Trzeba być ciężkim kretynem, by w sytuacji państwa granicznego NATO tak odpowiadać urzędującemu przedstawicielowi USA w imieniu rządzącej partii. Albo rosyjskim agentem. Wybierzcie sobie Państwo”.
Do sprawy odniósł się także poseł Michał Szczerba. „Zbigniew Rau – czekamy na pana reakcję w sprawie stanowiska pana kolegi klubowego z PiS? Milczenie oznacza akceptację tych słów?” – napisał.