Kosiniak-Kamysz o „lex TVN”: Ci, którzy forsują tę ustawę, wystawiają Polskę na śmiertelne niebezpieczeństwo
W wielu polskich miastach, nie tylko tych największych, zaplanowano na niedzielę demonstracje w obronie TVN i wolnych mediów. Główny protest odbędzie się godz. 19 w Warszawie pod hasłem „Wolne media, wolni ludzie, wolna Polska”. Wcześniej, bo już po godz. 15, rozpoczęła się demonstracja w Krakowie. Mocne przemówienie wygłosił na niej lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
– Po rządach PiS mogliśmy się spodziewać wszystkiego najgorszego. Lecz wielu się nie spodziewało, że będą forsować ustawy skłócające nas z USA – naszym największym sojusznikiem. To działanie sprzeczne z polską racją stanu – mówił Kosiniak-Kamysz. – „Lex TVN” to ustawa, która łamie szereg artykułów naszej Konstytucji, jest sprzeczna z traktatami międzynarodowymi, prawem europejskim i umową handlową pomiędzy Polską i Stanami Zjednoczonymi – podkreślał.
Lider PSL stwierdził, że „ci, którzy proponują tę ustawę, będą odpowiedzialni za zdradę stanu”. – Na waszych tabliczkach widać napisy „wolne media – wolna Polska”. To bardzo ważne. Ja chcę dodać jeszcze jedną wartość – to bezpieczeństwo. Ci, którzy tę ustawę forsują, wystawiają Polskę na śmiertelne niebezpieczeństwo. Nie możemy na to pozwolić! – przemawiał.
Kosiniak Kamysz o „lex TVN”: Ma przysłonić to, że PiS zdezerterował
– Dziękuję że jesteście i że wspólnie stoimy w obronie wolności słowa. Nie możemy jednak zapominać, że ten „polityczny grzyb atomowy” po „lex TVN” ma przysłonić to, że PiS zdezerterował z dbania o zdrowie, bezpieczeństwo i życie Polaków – zwracał się do uczestników demonstracji. Apelował też, aby„ walcząc o demokrację i wolne media” nie zapominać o „równie istotnych problemach”. - „Lex TVN” ma przykryć nieudolność rządzących, szalejącą drożyznę i kolejne podwyżki cen energii oraz kłamstwa w zeznaniach w sprawie wypadku Beaty Szydło – stwierdził.
– Nie chcemy pokonać wyborców PiS-u. My ich chcemy przekonać, że ci, którzy manipulują i kłamią nie są godni sprawowania władzy w Rzeczpospolitej. Nie traćmy wiary w lepszą przyszłość Polski, bo ona jest w nas! – mówił dalej lider PSL. - Wierzę, że siła państwa demokratycznego nie jest w ustawach. Jest w obywatelach. Jest w tych, którzy dziś są w Krakowie, Niepołomicach, Tarnowie czy Warszawie. Lecz sama Warszawa nie wystarczy, dlatego dobrze że jesteśmy w tylu miejscach w Polsce – dodawał.
Sejm błyskawicznie przegłosował „Lex TVN”
W piątek 17 grudnia Sejm niespodziewanie i w błyskawicznym tempie odrzucił weto Senatu ws. nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, czyli tzw. lex TVN. Za było 229 posłów z PiS i Kukiz'15, wstrzymało się 11 posłów Konfederacji, a przeciw było 212 posłów pozostałych klubów. Teraz ustawa trafi na biurko prezydenta. Jeszcze w sierpniu pojawiały się nieoficjalne informacje, że Andrzej Duda zawetuje ustawę, a dzisiaj najbardziej prawdopodobnym scenariuszem ma być odesłanie „lex TVN” do Trybunału Konstytucyjnego.
„Polityka” ma jednak inne informacje. Dzieli się nieoficjalną plotką, z której wynika, że „Duda jest dogadany z PiS” i nowelizację podpisze za pozbycie się z fotela prezesa TVP Jacka Kurskiego. Nie byłaby to pierwsza próba prezydenta, by utrącić Kurskiego. W 2020 roku prezydent podpisał ustawę o 2 mld zł rocznie na media publiczne w zamian za to, że dojdzie do rzeczonej dymisji. Tak też się stało, jednak po kilku miesiącach Jacek Kurski powrócił na stanowisko, które pełni do dziś.