Moskwa: ambasadorowie "trójki" UE na dywaniku
O rozmowie Gruszki z ambasadorami Niemiec i Portugalii, Walterem- Juergenem Schmidem i Manuelem Curto, a także zastępcą szefa przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Rosji Paulem Vandorenem poinformowało w czwartek rosyjskie MSZ.
Niemcy sprawują w tym półroczu przewodnictwo w UE. W drugiej połowie 2007 roku przejmie je Portugalia.
Według MSZ Rosji, wiceminister wyraził głębokie zdumienie z powodu braku ze strony Unii Europejskiej "pryncypialnej oceny" postępowania Estonii, związanego z demontażem pomnika żołnierzy radzieckich w Tallinie i ekshumacji pochowanych w pobliżu szczątków radzieckich żołnierzy.
Gruszko uznał również, że siła użyta przez estońskie władze w stosunku do demonstrantów w Tallinie była nadmierna.
Wcześniej rosyjskie MSZ podało, że także w środę szef dyplomacji Rosji Siergiej Ławrow rozmawiał przez telefon z ministrami spraw zagranicznych Niemiec i Estonii, Frankiem-Walterem Steinmeierem oraz Urmasem Paetem.
Wobec tego pierwszego wyraził zdumienie z powodu braku "należytej reakcji" UE na postępowanie Tallina, które - jak to ujął - jest sprzeczne z europejskimi wartościami i kulturą. Natomiast od Paeta zażądał, by Tallin "wstrzymał się od prowokacyjnych działań, mogących doprowadzić do dalszego zaostrzenia sytuacji".
Komisja Europejska wyraziła w środę zaniepokojenie gwałtownymi protestami przed ambasadą Estonii w Moskwie w związku z demontażem pomnika żołnierzy radzieckich w Tallinie. Jednocześnie, mimo narastających problemów dwustronnych, zadeklarowała wiarę w "konstruktywny dialog" z Rosją.
KE zapowiedziała też, że wspólnie z niemieckim przewodnictwem Unii Europejskiej oficjalnie przedstawi takie stanowisko MSZ Rosji.
pap, ss