Minister Czarnek oskarżył TVN24 o kłamstwa. „Panie redaktorze, niech pan się skupi”
Minister Czarnek podczas poniedziałkowej konferencji podkreślał i powtarzał, że celem jego reformy jest „urealnienia nadzoru pedagogicznego”. Zapytany przez dziennikarza TVN24 o możliwość rezygnacji z kolejnych zapisów ustawy, zdecydował się na atak pod adresem stacji. – Zobaczcie państwo jaka metamorfoza i ewolucja w podejściu przedstawiciela TVN24 do rzeczywistości. Otóż my wycofaliśmy się z tej najmniej znaczącej zmiany, żebyście państwo mogli przestać kłamać – zaczął.
– Państwo kłamaliście przez kilka miesięcy, że oto dzięki tej zmianie minister oraz kurator będą wybierali samodzielnie dyrektora. Jakim cudem pięcioma głosami mielibyśmy przeforsować dziesięć innych w komisji, to wiedział tylko TVN24 i tego typu ludzie, którzy w sposób fałszywy podchodzili do rzeczywistości. Dlatego wycofaliśmy się z tej najmniej znaczącej zmiany, żebyście państwo mogli przestać kłamać. Dziękuję, że przestaliście kłamać – mówił. Stwierdził, że jego resort nie będzie się wycofywać „nawet jednego kroku w tył”.
Czarnek: Panie redaktorze, niech pan się skupi
Dziennikarz nie dawał za wygraną i zwracał uwagę, że przeciwko reformie protestuje ponad 100 organizacji, zrzeszonych pod hasłem „Wolna szkoła”. To grupa, która chce, by w szkołach decydujący głos miały, rady pedagogiczne i rodzice, a nie kuratorzy i państwo. – Panie kuratorze... panie redaktorze, niech pan się skupi teraz na tym, co panu powiem. Czy kurator oświaty jest organem nadzoru pedagogicznego, czy nie? Jest. Odpowiem za pana, żeby pan nie musiał kombinować. Ponieważ jest organem nadzoru pedagogicznego, więc dba o treści przekazywane dzieciom – odpowiadał minister Czarnek.
– I przecież nikt nie powiedział, że organizacje pozarządowe nie mają wstępu do szkoły. Oczywiście, będą miały taki sam wstęp jak teraz. My chcemy, żeby rodzice, którzy nie wiedzą, jakie organizacje wchodzą do szkół, zwłaszcza w dużych miastach, mieli prawo do wychowywania dzieci zgodnie z własnym światopoglądem. Swoim światopoglądem, a nie prezydenta danego miasta czy takiej albo innej stacji należącej do tego czy innego właściciela – podkreślał polityk.
Odpowiedź TVN na zarzuty ministra Czarnka
Krótko po konferencji ministra Przemysława Czarnka jego wypowiedzi skomentowała jeszcze dziennikarka TVN24 Justyna Suchecka. – Minister nigdy nie wysłał żadnego sprostowania do artykułów na temat „lex Czarnek”, o którym pisałam. Nie wypowiadał się w ten sposób, kiedy występował w Warszawie, natomiast mówi tak, kiedy nie można go skontrować. My w TVN24 nie podajemy informacji o tym, że kurator samodzielnie będzie wybierał dyrektora. Podajemy informację, że przed zmianą podaną dzisiaj na konferencji, kurator odgrywałby kluczową rolę, ponieważ miałby aż pięć głosów – wyjaśniała.
Suchecka tłumaczyła też, że kurator przed zmianą nie rozstrzygałby samodzielnie, ale mógłby doprowadzać do patowej sytuacji, w której przez długie miesiące nie byłoby dyrektora. – Minister może mówić, że nadzór kuratora trwa od kilkudziesięciu lat i to jest prawda. Ale zmieniały się te przepisy i nikt nie dążył do takiej centralizacji jak dzisiaj minister Czarnek – zwracała uwagę Suchecka.