Jadwiga Emilewicz obwieściła, że „Polska zyskuje na pandemii”. Teraz przeprasza
„Polska zyskuje na pandemii. Ponad 200 mld zł pomocy dla przedsiębiorców i pracowników w ramach Tarcz Antykryzysowych oraz uruchomione błyskawicznie fundusze na inwestycje lokalne stawiają Polskę w czołówce wzrostu” – napisała posłanka PiS Jadwiga Emilewicz w porannym tweecie 14 stycznia.
Posłanka pokazała przy tym statystyki, w których wskazano kraje, które „przegrały” i „wygrały” podczas gospodarczego radzenia sobie w dobie pandemii. Jak odnotowano, Polska zanotowała wzrost, co plasuje nasz kraj w kategorii „zwycięzców”. Takie ujęcie sprawy, a szczególnie zwrot „Polska zyskuje na pandemii” nie spodobały się jednak internautom.
100 tys. zgonów z powodu COVID-19. „Pani to skasuje, bo wstyd!”
Część z nich wskazuje na sam gospodarczy wydźwięk sprawy. „Gierek 2.0. Etap zadłużenia i chwilowej poprawy życia mamy za sobą. Teraz etap drożyzna. Potem reglamentacja i głęboki kryzys. Po Gierku zostały jakieś fabryki, a po was co zostanie?” – pisze jeden z użytkowników.
Większość internautów skupiła się jednak na pierwszym zdaniu posłanki, zarzucając jej kompletny brak wyczucia. Przypomnijmy, że w tym tygodniu Polska przekroczyła barierę 100 tys. zgonów spowodowanych COVID-19. Obecna fala pandemii jest opłakana w skutkach, dziennie notowanych jest po kilkaset zgonów związanych z zakażeniem. „Polska zyskuje na pandemii” jest więc określeniem wyjątkowo niefortunnym.
„Jesteśmy liderem wzrostu na jednego obywatela: im więcej nas umiera w pandemii, tym większy wzrost liczony na jednego obywatela”, „proszę dodać, że zwolniło się pewnie blisko 100 tys. miejsc pracy. Dla was, kochających cyferki bez kontekstu, to też jest przecież sukces” – to tylko niektóre z wpisów komentujących słowa posłanki PiS. „Rewelacyjny wydźwięk pierwszego zdania. Ciekawe, czy dżuma lub ebola też dałyby takie korzyści”, „ponad 100 tysięcy zgonów, sukces Polski. Pani to skasuje, bo wstyd!”, „najbardziej zyskało 100 tysięcy rodzin” – brzmią kolejne.
Jadwiga Emilewicz przeprasza
„Mój ostatni wpis wywołał ogromną burzę. Wiele komentarzy zwraca uwagę na niefortunnie użyte w moim wpisie słowo „zyskuje”. Mają Państwo rację, to nie jest dobrze użyte słowo w kontekście pandemii i cierpienia ludzi, jakie ona powoduje. I za to chciałabym wszystkich przeprosić” – napisała po kilku godzinach Emilewicz.