Niepokojące plany Władimira Putina? Szef BBN: Atak Rosji na Ukrainę jest prawdopodobny
Według CNN Stany Zjednoczone mają dowody, że Rosja może planować zajęcie Kijowa i obalenie ukraińskich władz. Kolejny scenariusz zakłada natomiast ofensywę w Donbasie, której celem miałoby być połącznie terytorium z Krymem. Zdaniem administracji USA, Rosja przygotowuje się bowiem na mocniejsze działania w regionie, nie jest tylko jasne, jaki schemat przyjmie ostatecznie prezydent Rosji Władimir Putin.
Do najnowszych doniesień odniósł się w środę szef BBN Paweł Soloch, który gościł na antenie Radia Zet. – Atak Rosji na Ukrainę jest prawdopodobny, szczególnie po tych negocjacjach z Zachodem, które nie przyniosły rezultatów – ocenił. – Rosja zgromadziła istotne siły wokół Ukrainy, mamy do czynienia z cyberatakami – wymieniał Soloch, argumentując możliwość inwazji.
We wtorek 18 stycznia miała narada w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, podczas której pochylono się nad ewentualnymi scenariuszami wojny na wschodzie. – Mamy scenariusze jako Polska i jako Sojusz – zapewnił Soloch, nie wdając się jednak w szczegóły. – Stoimy przed podwójnym zagrożeniem – agresja na Ukrainę i cena za rozmiękczenie Sojuszu – dodał.
USA chcą pomóc Ukrainie w razie potencjalnej agresji Rosji
CNN podawał wcześniej, że oprócz dywagacji administracji USA, jak pomóc ukraińskiemu wojsku i rządowi w odparciu inwazji, Stany Zjednoczone rozważają możliwość wzmocnienia zdolności sił ukraińskich do przeciwstawienia się potencjalnej rosyjskiej okupacji. Obejmuje to potencjalne dostarczenie armii ukraińskiej dodatkowej amunicji, moździerzy, pocisków przeciwpancernych typu Javelin i systemów rakiet przeciwlotniczych, które prawdopodobnie pochodzą od państw sojuszniczych NATO.
Stany Zjednoczone wierzą, że Rosja może zaatakować Ukrainę w dowolnym momencie. Rzecznik prasowa Białego Domu Jen Psaki zaznaczyła, że jest to „bardziej prawdopodobne niż kiedykolwiek”. Dodała, że jeśli dojdzie do inwazji, wówczas na Kreml zostaną nałożone „poważne sankcje gospodarcze”. – Żadna opcja nie jest wykluczona – zaznaczyła Psaki, cytowana przez AFP.