„Wina Tuska”. Lider PO wdał się w przewrotną dyskusję z Januszem Piechocińskim
„Ceny win pójdą w górę o 20 proc”. – napisał na Twitterze Janusz Piechociński. Były minister gospodarki i były szef PSL słynie z zamieszczania w sieci wpisów, w których przygląda się aktualnym wskaźnikom rynkowym. Na jego wpis zareagował jednak niespodziewanie Donald Tusk, który zażartował: „Ale nie wina Tuska”.
Wpis Tuska tak szybko zyskał popularność, że po kilku godzinach trafił w czołówkę trendów. Internauci żartują, że przewodniczący PO powinien opatentować nazwę i faktycznie wypuścić wino o nazwie „wina Tuska”. Samo określenie, o którym mowa to nawiązanie do bardzo często powtarzanych przez przeciwników lidera PO określeń.
„Wina Tuska” i „tuskowe” wciąż na ustach przeciwników PO
Przypomnijmy, że choć koalicja PO-PSL nie rządzi od 2015 roku, a szósty rok z rzędu władzę dzierży PiS, to wciąż politycy tej partii powtarzają, że wiele negatywnych zjawisk politycznych to „wina Tuska”. Podobny przekaz płynie również z TVP, w której Donald Tusk pojawia się jako antybohater niemal w każdym wydaniu „Wiadomości”. Często w akompaniamencie sformułowań po niemiecku, co ma dobitnie zasugerować widzom, że Donald Tusk reprezentuje interesy innego kraju niż Polska.
W ostatnim czasie stało się również „modne” określenie „Tuskowe”, które „Wiadomości” powtarzają jak mantrę. Wspomniane „Tuskowe” to, zdaniem „Wiadomości”, większe rachunki za gaz, za które obwiniany jest właśnie Donald Tusk. „Polityka klimatyczna forsowana przez Unię Europejską i popierana przez partię Donalda Tuska oraz manipulacje gazowe Putina zagrażają Polakom, którzy już dostają wysokie rachunki za gaz” – wyjaśniła widzom prowadząca „Wiadomości” Danuta Holecka podczas emisji jednego z takich materiałów. Do KRRiT posypały się już skargi w tej sprawie.