Szef niemieckiej marynarki wojennej odchodzi w atmosferze skandalu
Kay-Achim Schoenbach stwierdził podczas wizyty w Indiach, że „Władimir Putin zasługuje na szacunek, a Ukraina nigdy nie odzyska Krymu”. – To, czego prezydent Rosji naprawdę chce to szacunek. Można łatwo dać mu szacunek, którego żąda i zapewne na który również zasługuje – stwierdził wojskowy. – Trzeba zająć się działaniami Rosji w stosunku do Ukrainy, ale to, że Krym już przepadł i nigdy nie wróci jest faktem.
Niemcy - Ukraina - relacje
Te słowa oburzyły stronę ukraińską. Szef MSZ Ukrainy zaznaczył, że obecnie niezwykle ważna jest jedność Zachodu wobec Rosji. - Niemieccy partnerzy mają zakończyć takimi słowami i działaniami podkopywać jedność i zachęcać Władimira Putina do nowej napaści na Ukrainę – ocenił Dmytro Kułeba. Ukraina wezwała także do MSZ ambasadora Niemiec.
Agencja Reutera przekazała, że Kay-Achim Schoenbach postanowił zrezygnować ze stanowiska i poprosił o przeniesienie do rezerwy. Minister obrony Christine Lambrecht miała już przyjąć rezygnację wiceadmirała. Jednocześnie przeprosił za swoje słowa i nazwał je pochopnymi. Zapewnił, że to był duży błąd. Dodał, że jego wypowiedź podczas dyskusji zorganizowanej przez jeden z think tanków w Indiach to jego prywatna opinia. Zapewnił, że nie odzwierciedla oficjalnego stanowiska niemieckiego resortu obrony.