Przemysław Czarnek komentuje spotkanie z prezydentem. Obecna była także Pierwsza Dama

Dodano:
Przemysław Czarnek Źródło: Newspix.pl / Maciej Goclon / Fotonews
Prezydent Andrzej Duda spotkał się z ministrem edukacji i nauki Przemysławem Czarnkiem. Rozmowa dotyczyła zapisów, które znalazły się w tzw. „lex Czarnek”.

W poniedziałek 31 stycznia w związku z trwającą dyskusją nad projektem zmian w ustawie – Prawo oświatowe, prezydent Andrzej Duda wraz z Pierwszą Damą spotkali się z ministrem edukacji i nauki Przemysławem Czarnkiem. W rozmowie wzięli udział również: przewodnicząca sejmowej komisji edukacji, nauki i młodzieży Mirosława Stachowiak-Różecka, zasiadająca w tej komisji poseł Teresa Wargocka i wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski. Kancelarię Prezydenta reprezentowali również szef prezydenckiego gabinetu Paweł Szrot i doradca prezydenta RP prof. Andrzej Waśko.

Spotkanie Andrzeja Dudy i Przemysława Czarnka. O czym rozmawiali?

O szczegółach spotkania opowiedział Przemysław Czarnek na antenie TVP Info. Minister edukacji i nauki zaznaczył, że spotkanie trwało ponad 2 godziny. – (Spotkanie – red.) przebiegające w bardzo szczerej atmosferze i bardzo merytoryczne przede wszystkim, bo szereg wątków został dotknięty – powiedział szef resortu. Jakie tematy zostały poruszone?

– To jest kwestia rozszerzenia uprawnień rodziców, istotnego rozszerzenia uprawnień rodziców, jeśli chodzi o wejście do szkół organizacji pozarządowych. Nie wystarczy już – zgodnie z tą ustawą – tylko zgoda Rady Rodziców. Tu trzeba, żeby po zgodzie Rady Rodziców, braku sprzeciwu kuratora, dyrektor przekazał wszystkim rodzicom materiały i treści, które organizacja pozarządowa chce przedstawiać uczniom w szkole i pisemna zgoda każdego rodzica na uczestnictwo ucznia w takich zajęciach jest wymagana – powiedział minister edukacji i nauki.

– Dyskusja dotyczyła również kwestii wykonywania zaleceń pokontrolnych, które kurator przedstawia w protokole pokontrolnym i ewentualności odwołania dyrektora w związku z niewykonywaniem zaleceń pokontrolnych. Wyjaśniliśmy jednoznacznie, że nie ma żadnej dowolności po stronie kuratora. Jest kilku etapowa procedura, a na koniec jeszcze jest sąd pracy i sąd administracyjny, więc nie ma żadnej dowolności w odwoływaniu – podkreślał Przemysław Czarnek. – Musi dojść do tego, że dyrektor nie wykonuje i to permanentnie pomimo wezwań i braku wyjaśnień ze strony dyrektora, nie wykonuje zaleceń pokontrolnych, dopiero wówczas procedura odwołania może być wszczynana – wskazał.

Źródło: TVP Info
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...