Dojdzie do pilnej rozmowy prezydentów USA i Rosji. Ustalono termin
Stany Zjednoczone ostrzegły w piątek, że Rosja w każdej chwili może zaatakować Ukrainę. Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan przekazał, że do inwazji może dojść jeszcze w czasie trwających w Pekinie Igrzysk Olimpijskich. – Jeśli Rosja podejmie jakieś działania, to nasza odpowiedź będzie natychmiastowa, a wsparcie dla Ukrainy będzie trwało bez przerwy – zapowiedział. USA wezwały też swoich obywateli do opuszczenia Ukrainy. Apele takie wystosowały też Japonia, Holandia, Wielka Brytania, Kanada, Łotwa, czy Australia.
Doniesienia o potencjalnym ataku zdementowała rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa. – Tylko Stany Zjednoczone są zainteresowane tym konfliktem – oświadczyła. Stwierdziła też, że "histeria w Białym Domu jest większa niż kiedykolwiek".
USA ostrzegają przed atakiem. Biden będzie rozmawiał z Putinem
Biały Dom potwierdził, że w sobotę prezydent USA Joe Biden ma rozmawiać telefonicznie z Władimirem Putinem o kryzysie wokół Ukrainy. Jak podała rosyjska państwowa agencja TASS, informację tę przekazał też rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. „Rzeczywiście strona amerykańska zarządzała rozmowy z prezydentem Putinem” – powiedział. Odbędzie się ona w sobotę wieczorem czasu moskiewskiego. „Rosja proponowała rozmowę w poniedziałek. My zaproponowaliśmy sobotę i oni wyrazili na to zgodę” – powiedział amerykański urzędnik Reutersowi.
Jak zaznacza CNN, rozmowa będzie mieć wysoką stawkę, bo odbędzie się w momencie, który amerykańscy urzędnicy określają mianem krytycznego.
Rzecznik Kremla poinformował, że także w sobotę Putin ma połączyć się telefonicznie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Rozmowa ma się rozpocząć o godz. 14 czasu moskiewskiego.