Rosja szuka okazji, by namieszać. Duma zajmie się dwiema rezolucjami ws. Ukrainy

Dodano:
Sala rosyjskiej Dumy Źródło: Newspix.pl / ABACA
Rosyjska Duma zdecyduje we wtorek, czy nie uznać niepodległości dwóch donbaskich separatystycznych republik. Na stole są dwie propozycje.

Federacja Rosyjska może – według Zachodu – lada moment uderzyć na Ukrainę, a Kreml szuka metod, by jeszcze namieszać w i tak skomplikowanej sytuacji. Tak należy odczytywać bowiem to, co we wtorek 15 lutego ma zrobić Duma Państwowa, rosyjska izba niższa. Parlamentarzyści zajmą się dwiema rezolucjami (uchwałami) w sprawie Donbasu, a konkretnie dwóch tzw. samozwańczych republik leżących na terenach ukraińskich obwodów: ługańskiego i donieckiego.

Po nielegalnej aneksji Krymu właśnie w tych dwóch obwodach, nie bez udziału Rosji, separatyści ogłosili chęć odłączenia się od Ukrainy. Walki między Ukrainą a nieuznawanymi przez opinię międzynarodową republikami trwają od 2014 roku, wielokrotnie pojawiały się dowody na to, że Rosjanie po cichu wspierają separatystów.

Rosyjski parlament może uznać niepodległość DRL i ŁRL

Rosyjska Duma we wtorek zastanowi się natomiast, czy nie uznać niepodległości tzw. Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Projekty są dwa, prawie tożsame: zakładają to samo, czyli by uznać niepodległość DRL i ŁRL, ale na dwa różne sposoby.

Pierwsza propozycja, autorstwa komunistów, zakłada, że Duma zaapeluje bezpośrednio do prezydenta Władimira Putina, by uznać te dwie republiki za niezależne. Druga, złożona przez rządzącą partię Jedna Rosja (de facto partię Putina, też dotyczy uznania DRL i ŁRL, ale według innego schematu: najpierw Duma miałaby zasięgnąć opinii resortu spraw zagranicznych i innych ministerstw.

Jeden z rozważanych przez ekspertów scenariuszy zakłada, że Rosja uznając DRL i ŁRL za niepodległe będzie chciała zyskać pretekst do wejścia na terytoria tych separatystycznych republik. W obwodach donieckim i ługańskim żyje wielu Rosjan, co może stanowić podstawę do takich działań.

Najnowsze informacje z sytuacji Rosja-Ukraina:

Źródło: Reuters
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...