Sondaż. Polacy nie wierzą w naszą armię, ale nie są pewni co do przywrócenia obowiązkowej służby
Pracownicy IBRiS zadali Polakom pytania dotyczące obronności naszego kraju. Pierwsze z nich dotyczyło oceny potencjału obronnego. „Czy Twoim zdaniem polska armia jest przygotowana na wypadek konfliktu zbrojnego?” – pytano. Tylko 6 proc. ankietowanych odpowiedziało, że „zdecydowanie tak”. Odpowiedzi „raczej tak” udzieliło 27,2 proc. pytanych. Łącznie pozytywnych odpowiedzi było 33,2 proc. Negatywnie o gotowości Polski do wojny wypowiedziało się aż 63,4 proc. ankietowanych.
Nieco bardziej podzielone były zdania w kwestii przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej. Na pytanie – „Czy uważasz, że Polska powinna przywrócić zasadniczą służbę wojskową/obowiązkową służbę wojskową?” – 21 proc. odpowiedziało, że zdecydowanie tak. 22,8 proc. stwierdziło, że raczej tak. 52,5 proc. ankietowanych stwierdziło, że nasz kraj nie powinien przywracać obowiązkowej służby. „Zdecydowanie przeciwko było 32,3 proc. a raczej przeciwko 20,2 proc. Zdania w tej kwestii nie miało 3,7 proc. pytanych.
Sondaż IBRiS dla Radia ZET zrealizowano metodą CATI na próbie ogólnopolskiej 1100 osób w dniach 18-19 lutego 2022 roku.
Wojewodowie proszą o wskazanie miejsc dla uchodźców
W Polsce coraz głośniej padają pytania o to, czy kraj jest gotowy na przyjęcie potencjalnych uchodźców z Ukrainy. Prezydent Ciechanowa i sekretarz Związku Miast Polskich Krzysztof Kosiński poinformował w sobotę o pismach od wojewodów, którzy szukają miejsc dla potencjalnych uchodźców. Jak napisał na Twitterze, wojewodowie „uruchomili kontakty” z prezydentami i burmistrzami miast. Włodarzy poproszono o wskazanie listy obiektów, w których mogliby znaleźć zakwaterowanie uchodźcy. Samorządowcy mają zadeklarować, ile osób będą wstanie przyjąć oraz jakie będą koszty, a także możliwości w zakresie adaptacji budynków.
Możliwa wojna na Ukrainie? „Przygotowujemy się na różne scenariusze”
„To oczywiste, że w związku z sytuacją na Ukrainie przygotowujemy się na różne scenariusze” – oświadczył w niedzielę na Twitterze minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. „Jednym z nich są działania wojewodów związane z ewentualnym napływem uchodźców z Ukrainy, którzy z powodu możliwego konfliktu, mogą szukać w naszym kraju bezpiecznego schronienia” – wyjaśnił.