Konfederacja rusza w Polskę „Tirem Wolności”. Bosak straszy „Kanadą i Australią w Polsce”
„Tir Wolności”, czyli wielka ciężarówka z hasłami Konfederacji ruszyła w Polskę. Pojazd oklejony jest sloganami o treści: „Sukces Konfederacji! Wraca normalność!” oraz „Rozliczymy ich za lockdown” z wizerunkami polityków PiS.
Tir w przeciągu tygodnia przyjedzie do kilkunastu miast wojewódzkich na konferencje prasowe. Pierwsza z nich odbyła się przed Stadionem Narodowym w Warszawie. – Przypominamy, że Konfederacja była jedynym ugrupowaniem, która głosowała przeciwko pierwszej ustawie covidowej – mówił w jej trakcie poseł Krzysztof Bosak.
– Nie oszukujmy się; to, że jakieś prawa mamy wpisane do konstytucji, przez ostatnie dwa lata w żaden sposób nie obchodziło pozostałych partii politycznych. Oni wykorzystują przepisy konstytucyjne tylko wtedy, kiedy jest to dla nich wygodne – przekonywał jeden z liderów Konfederacji.
Bosak w pewnym momencie konferencji prasowej stwierdził, że „gdyby nie było Konfederacji w polityce parlamentarnej, to moglibyśmy mieć taka samą dramatyczną sytuację, jak w tej chwili widzimy w Kanadzie, jak widzieliśmy w Australii”. Jak mówił dalej, miał na myśli bicie protestujących prze policję i tratowanie ich końmi.
Bosak zapowiada rozliczenie winnych nieprawidłowości
Konfederacja zapowiedziała, że „rozliczy winnych” nieprawidłowości i nadużyć, w tym odpowiedzialnych za „paraliż służby zdrowia i spowodowane tym zgony nadliczbowe”. – I dziś rusza „Tir Wolności”, aby przypomnieć o tym, podkreślić, że jesteśmy jedyną siłą polityczną, która sprzeciwiała się temu, co narzucał główny nurt globalistyczny wielkich korporacji farmaceutycznych i organizacji międzynarodowych – dodawał Bosak.