Boris Johnson: Wszystko wskazuje na to, że Putin jest rzeczywiście skłonny do inwazji na Ukrainę na pełną skalę
W związku z eskalacją napięcia po decyzji Władimira Putina o uznaniu niepodległości separatystycznych Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej, odbyło się posiedzenie brytyjskiej rządowej komisji kryzysowej COBRA.
Boris Johnson: Putin jest skłonny do inwazji na Ukrainę
– Obawiam się, że wszystko wskazuje na to, że prezydent Putin jest rzeczywiście skłonny do inwazji na Ukrainę na pełną skalę, do opanowania, podporządkowania sobie niezależnego, suwerennego kraju europejskiego i myślę, że – powiedzmy to sobie jasno – będzie to absolutnie katastrofalne w skutkach – powiedział po naradzie premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson, którego cytuje BBC.
Kryzys na linii Rosja-Ukraina. Będą sankcje
Szef brytyjskiego rządu oświadczył, że Putin naruszył suwerenność Ukrainy. – Natychmiast wprowadzimy pakiet międzynarodowych sankcji – ogłosił. Jak dodał, będzie to pierwsza z serii sankcji, bo spodziewane jest w przyszłości „irracjonalne zachowanie” Rosji. Johnson wskazał, że sankcje uderzą w interesy gospodarcze Moskwy. – Zrobimy to jeszcze mocniej w sytuacji inwazji. Nie ulega wątpliwości, że jeżeli rosyjskie firmy nie będą mogły pozyskiwać kapitału na rynkach Wielkiej Brytanii, będzie je to sporo kosztowało – powiedział.
Johnson wskazał też, że Wielka Brytania musi uniezależnić się od rosyjskiej ropy i gazu, co pomogłoby bezpieczeństwu energetycznemu kraju. Jak mówił, obecna niestabilność cen paliw to konsekwencja aneksji Krymu, do której doszło w 2014 r. – W Wielkiej Brytanii udało nam się bardzo znacząco zmniejszyć naszą zależność od rosyjskiego gazu. Tylko 3 proc. naszych dostaw pochodzi obecnie z Rosji – zwrócił uwagę.