Wojna na Ukrainie. Elitarna jednostka Czeczenów miała siać postrach. Została rozbita pod Kijowem

Dodano:
Magomed Tuszajew Źródło: X / @ArmedForcesUkr
W pobliżu Hostomela w sobotę wojska Ukrainy dokonały nalotu na specjalną jednostkę Gwardii Narodowej Rosji (Rosgwardii) z Czeczenii – podaje agencja Interfax Ukraina.

Już wczoraj informowano, że zabity pod Kijowem został Magomed Tuszajew,, dowódca 141. Pułku Zmotoryzowanego Czeczeńskiej Gwardii Narodowej, jednej z najbardziej elitarnych jednostek. Teraz okazuje się, że śmierć ponieśli także jego podkomendni. Interfax Ukraina podaje, że Siły Zbrojne Ukrainy nie tylko robiły wojska Czeczenów, ale też przejęły ich sprzęt.

„Kadyrowcy” w niewoli Ukraińców

Z informacji mediów ukraińskich wynika, że siły zbrojne tego kraju poważnie uszkodziły kolumnę dowodzoną przez Tuszajewa. Aleksiej Gonczarenko, ukraiński przewodniczący Odeskiej Rady Obwodowej i poseł do Rady Najwyższej, na Facebooku donosił, że jednostki armii ukraińskiej w Hostomelu wzięły do niewoli „Kadyrowców” i „rzucili ich na kolana”.

Magomed Tuszajew zabity. Kim był?

W sobotę 26 lutego tuż po godzinie 20:30 Siły Zbrojne Ukrainy podały informację o „neutralizacji” jednego z czeczeńskich generałów. Magomed Tuszajew, którego zdjęcie zamieścili w mediach społecznościowych, został zabity pod Kijowem, a konkretnie w rejonie Hostomel. Był dowódcą 141. zmotoryzowanego pułku tzw. Gwardii Kadyrowa – najbardziej z elitarnych jednostek przywódcy Czeczenii.

Wojna na Ukrainie. Czeczeni walczą po stronie Rosjan

Przypomnijmy, szef Republiki Czeczeńskiej Ramzan Kadyrow w sobotę 26 lutego potwierdził, że czeczeńscy bojownicy zostali rozmieszczeni na Ukrainie. Stwierdził, że rosyjskie siły mogłyby zająć duże miasta ukraińskie, jednak istotne było dla nich, aby nie ucierpieli cywile. Wcześniej Kadyrow poinformował, że popiera Putina i wierzy w to, że rządzący Ukrainą to „neonaziści” i „banderowcy”. Twierdził, że po stronie Rosji gotowych jest walczyć 70 tysięcy ochotników.

Źródło: Interfax Ukraina
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...