Prezydent Zełenski przemawiał w PE. „Mam trochę czasu, ponieważ akurat nas nie ostrzeliwują”
Rozpoczęła się nadzwyczajna sesja plenarna PE, w której udział wzięli też m.in. szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. Przemówienie przed Parlamentem Europejskim wygłosił Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy nadal przebywa w Kijowie, a z europolitykami połączył się za pomocą internetu. Przywódca został przywitany oklaskami.
– Obywatele Ukrainy broniący naszego kraju płacą najwyższą cenę. Dziś rano dwa pociski uderzyły w Plac Wolności w Charkowie. Dziesiątki zabitych. To cena wolności. Walczymy za nasz kraj. Nikt nie będzie walczył poza nami, ale wierzcie – każda ulica, każdy plac po dzisiejszym dniu będzie się nazywał Placem Wolności - przyznał Wołodymyr Zełenski. –
Wojna na Ukrainie.
Polityk podkreślił, że ma poczucie, że wszystkie kraje europejskie zjednoczyły się w obronie Ukrainy. – Walczymy, żeby być równorzędnymi członkami Europy. Dzisiaj pokazujemy, że Unia Europejska będzie dużo mocniejsza z Ukrainą. Teraz wy udowodnijcie, że jesteście z nami, że faktycznie jesteście Europejczykami – mówił.
– Wierzę, że oddajemy życie za wartości, aby być wolnymi, tak jak wy jesteście. Ukraińcy są niewiarygodni. Poradzimy sobie ze wszystkim i z każdym, jestem przekonany. Chciałbym usłyszeć od was, że wybór ukraiński Europy, to coś, co możecie nam potwierdzić. Mam trochę czasu, ponieważ akurat nas nie ostrzeliwują. Dziś rano poranek był dla nas tragiczny – przyznał prezydent.